Duńskie rogaliki orzechowe

Ciasto duńskie to setki, a może nawet tysiące możliwości. W mojej głowie jest mnóstwo pomysłów na sprytne wykorzystanie go (zresztą zauważyłam już, że im mniejszą mam możliwość korzystania z kuchni, pieczenia, etc. tym więcej wymyślam połączeń i pomysłów na nowe wypieki), niestety nie wiem, kiedy dane będzie mi spokojne, bezstresowe odmóżdżenie się przy piekarniku, więc na razie zasypuję Was niezbyt skomplikowanymi przepisami.

Do nadzienia użyłam mieszanki różnych ziaren i orzechów (fistaszki były słone), dzięki czemu \ma bogaty, różnorodny smak. Hojnie dosłodziłam miodem (bo ciasto praktycznie niesłodzone) i doprawiłam cynamonem. Ewentualnie, gdy nie macie podanych poniżej składników lub jakichś nie lubicie - można je zastąpić innymi, np. orzechami włoskimi czy laskowymi, pekanami, brazylijskimi, etc. (natomiast poniższa mieszanka naprawdę fajnie smakuje).

Składniki (ok. 30 rogalików)

• płat ciasta duńskiego (klik)
• 40 g wiórków kokosowych
• 40 g orzechów ziemnych
• 40 g migdałów blanszowanych
• 40 g nerkowców
• 40 g sezamu
• 40 g ziaren słonecznika
• 40 g ziaren dyni
• 5 potężnych łyżek miodu
• szczypta cynamonu
• jajko do posmarowania

Wiórki, orzechy ziemne, migdały, nerkowce, sezam, słonecznik i dynię zmielić na pył. Dodać miód i cynamon, wymieszać. Masa będzie gęsta, lepka. Płat ciasta rozwinąć, pokroić wzdłuż krótszego boku na 4 paski tej samej szerokości i każdy pas pokroić na trójkąty (zdj. 3). Na środek przyszłego rogalika, bliżej podstawy trójkąta nakładać masę orzechową i zawijać. Odkładać rogale na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, pozostawić na 50-60 min. do podwojenia objętości. Przed pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec w 180 st. C przez 12-15 min.