poniedziałek, 13 września 2010

Murzynek z gruszkami


A obiecałam sobie, że nic już w ten weekend nie będę piekła! :) I tylko weszłam na durszlaka, od razu rzucił mi się w oczy przepis na murzynka z gruszkami. No i co miałam zrobić, upiekłam... ;) Pominęłam tylko polewę, bo nie miałam wystarczająco dużo margaryny.
Ciasto jest pyszne, wilgotne od gruszek, idealnie słodkie, kakaowe. Nie mogłam się powstrzymać przed zjedzeniem jednego, grubego kawałka na ciepło... A za chwilę drugiego...
PS Pieczone z przygodami, tj. brakiem prądu po 20 min. od wstawienia do piekarnika...
update: robiłam drugi raz, tym razem pomazałam go polewą, był ciepły i ciasto nią nasiąkło, ale i tak jest pyszne ;)


Składniki (foremka o wym. 12x32x7 cm)
  • 2 szklanki mąki (szklanka o poj. 250 ml)
  • szklanka cukru
  • 5 dość dużych jajek
  • 1/2 margaryny (125 g)
  • 3 łyżki oleju
  • 6 łyżek kakao
  • łyżka proszku do pieczenia
  • 1/3 szklanki wody
  • 2 duże gruszki
W rondelku rozpuścić margarynę z kakao oraz wodą. Ostudzić. W tym czasie ubić pianę z białek ze szklanką cukru. Do piany wlewać kolejno: zawartość rondelka oraz żółtka i olej. Na końcu wsypać mąkę i proszek do pieczenia. Całość wymieszać przy użyciu miksera. Ciasto wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Gruszki umyć, obrać, pokroić w kostki. Wyłożyć na ciasto. Piec w 180 stopniach 50 minut. Po tym czasie wyjąć ciasto i ostudzić.


Polewa
  • 1/2 margaryny
  • 6 łyżek mleka
  • 3 łyżki kakao
  • 8 łyżek cukru
Rozpuścić margarynę, dodać mleko, kakao i cukier. Gotować przez kilka minut, mieszając, aż masa zacznie gęstnieć. Gęstniejącą polewą równomiernie polać ciasto.

20 komentarzy:

  1. Mam ochote na czekoladę i chodzi za mną od paru dni. Zjadłabym kawałek porządnego ciasta. Zrobiłam ciasteczka, ale to jeszcze nie to. Potrzebne mi albo wielkie ciastko, albo od razu kawał z blachy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam Twoje cudeńka! :) I za mną chodziło coś czekoladowego, a że na szczęście pod ręką były gruszki... Hm, no i tak wyszło. ;D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też go zapisałam do wypróbowania:) mam jednak dwa placki w lodówce, wiec trzeci to juz byłaby przesada:) śliczny jest Twój murzynek i nawet brak polewy mu nie zaszkodził:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiosenko dziękuję! :)
    Jolanto, polecam, jest pyszny. Ja też jeszcze mam kawałek drożdżówki, ale nie mogłam się opędzić od tego ciasta. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. brrr też raz tak miałam że mi prąd wysiadł jak ciasto w piecu było, niestety przerwa była za długa i skończyło się niepowodzeniem :]

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się piszę na kawałeczek!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. I ja też poproszę kawałeczek:) Bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Madziu wygląda świetnie ;D zapisuje i mam nadzieję, ze wsrod natloku przepisow, wkrotce znajde czas, aby je wyprobowac ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Pyszności! Ja też dzisiaj piekłam w podobnym klimacie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wcale się nie dziwię, że od razu zabrałaś się za jego pieczenie. Sama tak bym zrobiła, gdybym tylko miała potrzebne składniki! ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. to połączenie jest takie pyyyszne!

    OdpowiedzUsuń
  13. z gruszkami jeszcze nie jadłam. wiśnie, śliwki już były. a to połączenie... ciekawe, ciekawe ;]

    OdpowiedzUsuń
  14. ciacho wyglada super! przydalby mi sie kawaleczek do mojej goracej herbatki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ooo! gruszki + ciasto czekoladowe to musi być wyśmienite połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też mam ochotę na połączenie gruszki i czekolada, ciacho pomimo braku prądu wygląda super,przepis zapisuję do kolejki.

    OdpowiedzUsuń
  17. u mnie murzynek robi tylko "teściowa" a ponieważ dawno nie robiła to ja się za niego teraz wezmę :) chętnie wypróbuję Twój przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też widziałam ten przepis i mnie skręca z zazdrości :)Pyszniasty! A braki prądowe to przekleństwo piekących. Znam ten ból :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ on musi pysznie smakować !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)