środa, 21 września 2011

Pudding chlebowy z czekoladą


No tak, wspominałam przy poprzednim puddingu, że na jednej wersji smakowej się nie skończy - i oto kolejna, tym razem z czekoladą, aczkolwiek też z przepisu Nigelli (z książki 'Kuchnia. Przepisy z serca domu'). Pudding jest naprawdę smaczny (w wewnątrz kremowy i pachnący, na zewnątrz chrupki, z kawałkami czekolady...), chociaż bardzo sycący. Po kilku łyżkach ma się dość. Z podanych proporcji zrobiłam 5 porcji (piekłam krócej, przez 35 minut), tak, aby każdy miał deser w swojej miseczce - i ciężko było zjeść go w całości... Ale może to tylko moje odczucie, bo przecież każdy pudding jest tak naprawdę bardzo 'zapychający' ;)


Składniki
  • 250 g czerstwego, białego chleba (lub chałki/drożdżowych bułek lub rogali bez nadzienia, tak jak u mnie)
  • 100 g czekoladowych łezek lub posiekanej czekolady
  • 3 jajka
  • 40 g jasnego cukru trzcinowego
  • 2 łyżki brązowego rumu
  • 125 ml śmietany kremówki
  • 500 ml pełnotłustego mleka
  • 4 łyżeczki cukru demerara
Do wysmarowanego masłem naczynia o śr. 23 cm i pojemności ok. 1,7 l wsypać pokrojony w kostkę czerstwy chleb. Po chlebie rozsypać łezki czekoladowe lub posiekaną czekoladę. Zmieszać trzepaczką jajka, cukier trzcinowy, rum, kremówkę i mleko, powstałą mieszaniną zalać chleb. Docisnąć kostki pieczywa, aby były zalane płynem i odstawić całość na ok. 20 minut. Naczynie wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i zapiekać danie przez 50 minut.
Podawać lekko przestudzone.

19 komentarzy:

  1. Ostatnio zakochałam się w takim puddingu, więc chętnie wypróbuję czekoladowej wersji - musi być genialna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie jadłam puddingu. Spróbowałabym ,ale sie boje ;-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Majanko, czego się boisz? Wypróbuj sobie, np. z 1/3 porcji, ja czasem też tak robię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mnie korci, żeby zrobić ale obawiam się, że potem sama będę musiała go zjeść bo rodzinka odmówi :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Pysznie się prezentuje!
    Puddingi to moje wybory na jesień.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda przepięknie. :-) Tak pięknie, że aż żal jeść. :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy można go zrobić w mikrofali, podobnie jak ciasto z mikrofali? Niestety nie mam piekarnika :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobnie jak Madzia w zyciu nie jadłam puddingu ...ciekawa jestem jego smaku:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. pieczywa w takiej formie jeszcze nie jadłam :) koniecznie muszę wypróbować ten przepis -z czekoladą smakuje mi wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pudding chlebowy kusi mnie już od bardzo dawna, czas go zrobić!:) ten wygląda świetnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja się w nich zakochałam, więc może warto spróbować :)
    Anonimowy - nie, niestety, pudding trzeba zapiec.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. ale pyszniasto wyglada:) cudo:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Maniuś, a Ty nie masz co robić, że tak pieczesz i pieczesz???;). Nie nadążam... Kolory wyjątkowe... schrupałabym kawałek...

    OdpowiedzUsuń
  14. O! Takiego puddingu jeszcze nigdy nie jadłam :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Haha :D Po prostu mam odskocznię od szkoły :))
    Zapraszam ;>
    I pozdrowienia :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Cały czas się do niego przymierzam, ale nie wiem czy podołalibyśmy takiej porcji. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. wow, genialny! na myśl o rozpuszczonej czekoladzie aż ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Boski pudding :) Ja pierwszy raz spróbowałam go całkiem niedawno i już mogę powiedzieć, ze spróbuję jeszcze wiele jego wersji.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)