środa, 8 lutego 2012

Ciasto kokosowe z wiśniami i owsianą kruszonką

 
 
 
Jeżeli mój nostalgiczny nastrój będzie dłużej trwał, to obawiam się, że blog przekształci się w trochę bardziej intymny pamiętnik. Nie będę Was zasypywać każdą informacją z mojego życia, o nie, myślą przewodnią są słodkości i to one nią pozostaną, aczkolwiek zima wzmaga u mnie potrzebę rozmów i zwierzeń. Postaram się być do zniesienia i postaram się też opanować moje wrodzone malkontenctwo, które jest trochę na siłę, bo pozwala mi sprawdzać wytrwałość rozmówców. :>
Ale: chyba nigdy, nigdy nie będę stanowcza, rozgarnięta, stąpająca twardo po ziemi, nigdy nie będę taka, jak zapisuję w pamiętnikach, zawsze będę rozkojarzona, z roztrzepanymi włosami, których (trochę na złość tacie :>) nie obetnę, zawsze będę płakać na filmach, będę wrażliwa, blada i wyglądająca jak topielica. I kurczę, nie chcę się zmieniać, tylko dlatego, że ktoś woli inne osoby. Nie zrobię z siebie swojego przeciwieństwa, nigdy nie będę grubawą, ciemnowłosą, niską dziewczyną , pewne rzeczy są nie do przeskoczenia. Nie mówiąc już o charakterze.
Wracając do ciasta. W pierwotnej wersji był to chlebek kokosowo-cynamonowy. Niezła metamorfoza, prawda? A w zasadzie mało co zmieniłam. W dodatku jest wilgotne i bardzo proste w przygotowaniu. Pierwotną wersję możecie zobaczyć u Majanki. Dziękuję!



Składniki
  • 2 jajka
  • 300 ml mleka
  • 1 łyżka ekstraktu z wanilii
  • 350 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 250 g cukru
  • 150 g wiórek kokosowych
  • 80 g stopionego masła
  • ok. 250 g wiśni bez pestek 

Kruszonka
  • 110 g płatków owsianych (użyłam błyskawicznych, ale z normalnych też wyjdzie)
  • 40 g mąki krupczatki
  • 70 g masła
  • 50 g cukru pudru 
Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Formę o wymiarach 27x21 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Jajka ubić z cukrem. Dodać wanilię i mleko. Mąkę połączyć z kokosem i proszkiem do pieczenia. Stopniowo dodawać do masy mleczno-jajecznej, cały czas miksując. Na koniec dodać roztopione i przestudzone masło. Wymieszać. Wylać do przygotowanej blachy. Wyłożyć wiśnie i posypać kruszonką. Piec ok. 1 godziny, pod koniec sprawdzając patyczkiem czy jest już suche.

     


    19 komentarzy:

    1. Uwielbiam wiśnie w cieście. To są zdecydowanie moje smaki. Poproszę kawałeczek ? Pychotka :).

      OdpowiedzUsuń
    2. Piękne, mam na coś takiego ochotę :) Jak kupię wiśnie to zrobię :)

      OdpowiedzUsuń
    3. Bardzo mi sie podoba to ciacho, takie proste, a na pewno smaczne!

      OdpowiedzUsuń
    4. Nie zmieniaj się Madziu! Ciasto wygląda pysznie. Twoja K. :*

      OdpowiedzUsuń
    5. uwielbiam ciasta z taką kruszonką a Twoje wyglada niesamowicie :) pysznie

      OdpowiedzUsuń
    6. Kokos i wiśnie? super połączenie!

      OdpowiedzUsuń
    7. :* też mam ostatnio słaby czas,
      staram się za dwoje, a jest to niedoceniane.
      i ostatnio dużo płaczę, nietylko na filmach.

      :* pysznie wygląda.

      OdpowiedzUsuń
    8. Wow, ależ zmieniłaś to ciacho! Powiem Ci,ze wygląda świetnie i Twoje zmiany wyszły mu na dobre! Cudowne i bardzo apetyczne Maniu.
      Pozdrowienia:)

      OdpowiedzUsuń
    9. Pyszne musi być ,jak wilgotne to już z pewnością moje ulubione może być :) A zmieniać się zmieniaj tylko wtedy kiedy sama zechcesz,nigdy dla innych i bo tak wypada! nie ma nic gorszego od niby bycia sobą ale nie w swojej skórze.I se marudź ile chcesz ja lubię słuchać nawet jak marudzą :)

      OdpowiedzUsuń
    10. Pysznie wygląda! A w dodatku ma wszystkie składniki, które uwielbiam:)

      OdpowiedzUsuń
    11. ależ on pysznie wygląda:) uwielbiam kokos, w każdej postaci:)

      OdpowiedzUsuń
    12. pięknie wyrośniete.
      mniam, mniam ;]

      OdpowiedzUsuń
    13. Mmiam! Ale pychotowe ciacho! :)

      buziaki ;*

      OdpowiedzUsuń
    14. Ciasto wygląda bajecznie, pozdrawiam :)

      OdpowiedzUsuń
    15. kawalek Twojego ciasta ze szklanka mleka by mnie bardzo uszczęśliwił:)

      OdpowiedzUsuń
    16. Zrobiłam. Pyszne ciasto, a kruszonka pierwsza klasa! Wykorzystam ją nie raz. Do ciepłej herbaty jak znalazł.

      OdpowiedzUsuń

    Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)