Ręka do góry, kto nie lubi ciasta francuskiego? Zastanawiam się, czy wiele jest osób, które podniosły palec ;-) Ja uwielbiam. Notorycznie pakuje w nie parówki i ser i zapiekam, a potem zajadam się gorącymi. Albo wersja słodka, czyli konfitura, albo najlepiej czekolada! Mniam! Jest tyle możliwości. Tym razem wykorzystałam je do przygotowania ekspresowej kremówki. Całość zajmuje 15 minut plus oczywiście chłodzenie, którego nie liczę. A ile mamy kombinacji. Poniżej klasyczna, śmietankowa, ale co powiecie na czekoladową? Albo toffie! Można też dołożyć do masy maliny, truskawki czy wiśnie. Brzoskwinie też pasują. Skusicie się? ;-) Patent podpatrzony tutaj.
Składniki
- 3/4 arkusza ciasta francuskiego (zużyłam cały arkusz o masie 275 g)
- 125 g dobrej margaryny
- 1 budyń śmietankowy z cukrem
- 1,5 szklanki dowolnego mleka (ja użyłam krowiego)
- cukier puder do posypania
Ciasto upiec zgodnie z zaleceniem na opakowaniu. Szklankę mleka zagotować, w połowie szklanki mleka rozmieszać budyń, do gotującego się dodać przygotowaną masę i wymieszać. Do gorącego budyniu dodać kawałki margaryny i wymieszać. Gorącą masą przełożyć wystudzone i przekrojone wzdłuż na pół ciasto. Odstawić do stężenia (moje stało 16 godzin). Posypać obficie cukrem pudrem, pokroić na kawałki. I już :-)
pychotka :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
Ja zdecydowanie bardziej wolę masę budyniową na domowym budyniu niż kupnym :)
OdpowiedzUsuńI nie wiem czy robiłaś, ale warto zrobić kiedyś na własnym cieście francuskim. Bomba!
Ja też, jest bez porównania, ale jak sama nazwa wskazuje - to ma być kremówka ekspresowa. Co nie zmienia faktu, że taka domowa jest jeszcze pyszniejsza! :)
UsuńBardzo apetycznie wygląda;)
OdpowiedzUsuńJa reki nie podnosze, tylko wyciagam po kawalek tej kremowki :P
OdpowiedzUsuńmmm wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! A kremówka na pewno smaczna!
OdpowiedzUsuńJa podniosę nawet obie ręce. Nie lubię tego tłustego papieru :( Ale krem bym z chęcią zlizała :)
OdpowiedzUsuńO nieee, runął mój światopogląd! :< ;-)
UsuńZniszczę Ci dzieciństwo-też nie lubię.
UsuńOla, Brutusie!
Usuńkremówka wegańska czy nie to zawsze mile widziana ;-(
OdpowiedzUsuńSmakowite są kremówki !:) Pozdrówki:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie kremówka mogłaby składać się z samego ciasta francuskiego, tak bardzo je lubię :P
OdpowiedzUsuńAle kawałkiem z dobrą budyniową masą też nie pogardzę!
ja lubię, ale bez szaleństwa:) a kremówka wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuń