Z pełnoziarnistymi chlebami, albo z zawierającymi w sobie ziarna, orzechy czy inne dodatki mam problem. Lubię je bowiem tylko ja i Mama. Ulubionym chlebem Taty jest najprostszy pszenny, natomiast brat preferuje tostowy. Dlatego gdy taki 'zdrowy' bochenek pojawia się u nas, jemy go we dwie, przez kilka dni ;-)
Nie zmienia to jednak faktu, że dla mnie takie pieczywo jest naprawdę najlepsze. Syci na długo, pachnie pięknie. Ziarna przyjemnie chrupią, a kromki są wilgotne. Dodatkową zaletą jest fakt, że pełnoziarniste pieczywo znacznie dłużej zachowuje świeżość. Nic, tylko piec! :-)
PS Przejrzałam terminy matur i jestem bardzo zadowolona - wszystkie egzaminy mam rano, juhu!!! :-D
PS Przejrzałam terminy matur i jestem bardzo zadowolona - wszystkie egzaminy mam rano, juhu!!! :-D
Składniki (1 bochenek)
- 150 g wyłuskanych pestek dyni
- 50 g wyłuskanych pestek słonecznika
- 50 g pistacji (zastąpiłam siemieniem lnianym)
- 500 g mąki żytniej typ 720
- 100 g płatków owsianych (użyłam błyskawicznych)
- 300 g śruty pszennej (typ 1700)
- 3 płaskie łyżeczki soli
- opakowanie suszonych drożdży (7 g)
- łyżka miodu
- 5 łyżek oliwy z olwiek
- 600 ml letniej wody
- roztrzepane jajko do posmarowania
Dynię, słonecznik, pistacje wymieszać. Odłożyć ok 50 g do posypania wierzchu chleba, resztę podprażyć na suchej patelni. Mąkę żytnią, śrutę i płatki wymieszać. Dodać sól, drożdże, płynny miód, wlać wodę, zarobić ciasto. Dodać oliwę, wyrabiać przez 10-12 min (ciasto jest lepkie i gęste, najlepiej wyrabia się je w maszynie). Przełożyć do natłuszczonej i obsypanej mąką miski, przykryć i odstawić do podwojenia objętości (ok. 1,5-2 h). Po tym czasie dodać uprażone ziarna, zagnieść ciasto i przełożyć do keksówki o dł. ok. 30 cm. Odstawić na 45 min. w ciepłe miejsce. Nagrzać piekarnik do 200 st. C. Przed pieczeniem posmarować chleb jajkiem i posypać odłożonymi ziarnami. Piec ok. godziny.
źródło: książka "Pieczenie chleba w domu"
Uwielbiam ziarniste chleby !! <3
OdpowiedzUsuńMmm domowy najlepszy! Pyszności :)
OdpowiedzUsuńChlebek jak z piekarni:)
OdpowiedzUsuńChleb pełnoziarnisty jest najlepszy, a w moim domu tak samo jak i u Ciebie, jem go tylko z Mamą, a inni preferują pszenny. Myślę, że czas wziąć się na upieczenie takiego.
OdpowiedzUsuńAle piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńLubię zapach pieczywa w domu:)
maniu, podziwiam.
OdpowiedzUsuńchleb pełen gracji. a jaki zachwycająco zdrowy!
taki najzdrowszy i najpyszniejszy ,bo domowy ;)
OdpowiedzUsuńślicznie wyrośnięty chlebek :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maturach :)
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek
Oj nie ma nic lepszego niz domowy chlebuś:) Ja lubię chyba każdy jego rodzaj:) .... piękne zdjecie Kochana:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńDla mnie taki chleb z ziarnami jest najlepszy,chociaż wolę na zakwasie.
Kurczę, a ja swój zmarnowałam i nie mogę się zebrać za nowy ;D
UsuńNaprawdę piękny bochenek:)
OdpowiedzUsuńJako że lubię do Ciebie zaglądać Twój blog znalazł się na liście moich 15 wytypowanych blogów do nagrody Versatile Blogger Award. Po szczegóły zapraszam do siebie:http://wloswzupie.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger-award.html
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
UsuńJa uwielbiam z ziarnami, więc jeśli obie z Mamą nie możecie przejeść takiej ilości chleba to możesz mi przesłać :)
OdpowiedzUsuńPS. Nominowałam Cię na moim blogu: http://mieszalniasmakow.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger-award.html
Dziękuję ;*
UsuńZgadzam się, że z ziarnami jest pyszny, kupiłam w lidlu nowy automat do pieczenia chleba, trzeba go wypróbować i upiec taki pyszny chlebek:)
OdpowiedzUsuń