sobota, 30 września 2017

Czekoladowe babeczki marchewkowe




Bardzo dobre, wilgotne babeczki. Pachną piernikiem i moim zdaniem spokojnie mogłyby go zastąpić, a i tak nie wszyscy wyczuliby różnicę ;) Spora ilość polewy z czekolady pasuje tu idealnie, nie rezygnujcie z niej. Polecam!

piątek, 22 września 2017

Tarta z kremem cytrynowym i figami





Dziś mam dla Was najlepsze połączenie smaków, jakie ostatnio miałam okazję kosztować. Delikatny, lekki jak piórko, lekko cytrynowy krem na bazie ricotty, cudownie słodkie figi, które pod wpływem temperatury delikatnie się karmelizują, chrupiące i aromatyczne płatki migdałowe, a to wszystko otulone kruchym, maślanym ciastem. Ta tarta smakuje genialnie zawsze i wszędzie, zarówno na ciepło, jak i po ostudzeniu. Polecam!

niedziela, 17 września 2017

Kruche babeczki z kremem karpatkowym i owocami




Słodkie maślane babeczki 'na dwa razy', z budyniowym kremem jak do karpatki i świeżymi, choć już kwaskowatymi truskawkami, malinami i borówkami. Idealne na imprezę, każdy może sięgnąć po dowolną ilość. Przyznaję, że łatwiej i szybciej zrobić jedną dużą tartę, lecz takie małe słodkości prezentują się bardzo uroczo, no i nie trzeba nic kroić ;) Zostawiam Was z przepisem, życzę miłego popołudnia, a sama uciekam przygotowywać ciasto do popołudniowej, urodzinowej kawy.

środa, 13 września 2017

Sernik jagodowy z białą czekoladą na zimno



Ku mojej ogromnej radości ostatnio udało mi się zdobyć jeszcze jagody. Oprócz naleśników robiłam jeszcze delikatny sernik na zimno (warunki pogodowe jeszcze nie zachęcały do włączania piekarnika ;)). Spód został przygotowany na bazie chrupiących płatków kukurydzianych, wiórków kokosowych i białej czekolady, natomiast ślicznie fioletowa, rozpływająca się w ustach masa serowa z twarożku, świeżych jagód, wanilii, odrobiny cukru... Całość nie jest zbyt słodka, przykryta chmurką bitej śmietany i udekorowana owocami. Bardzo efektowny i smaczny deser. Polecam!

niedziela, 10 września 2017

Leśny mech






Słynne zielone ciasto z kremem i owocami, przypominające wyglądem leśne runo. Szpinak w smaku (zarówno moim zdaniem - osoby przygotowującej ;), jak i tych, którzy nie widzieli, z czego jest ciasto) nie jest wyczuwalny, natomiast nadaje pięknej, naturalnie zielonej barwy, podkreślonej dodatkowo przez czerwone owoce. Ciasto jest wilgotne, delikatnie słodkie i smakuje bardzo dobrze nawet po 3 dniach. Mniam!