Kilka dni temu weszłam do cukierni i zobaczyłam ciasteczka o nazwie 'Arabki', które kiedyś sporadycznie kupowaliśmy. Wzięłam więc kilka na próbę i postanowiłam zrobić swoją, domową wersję. Nie wyszły identyczne, choć zdaniem domowników są lepsze, niż te kupne. Co do nazwy - nie mam pojęcia, skąd się wzięła, ale ją pozostawiłam ;)