sobota, 4 września 2010

Ryż z musem jabłkowym i 'Lubię...'



Jestem na razie zabiegana - niestety od samego początku. Muszę kupić książki, odnaleźć się w tej szkole, a jeszcze na dzień dobry dostałam w czwartek 8 godzin lekcji, a w piątek 7 ;). Przestawiam się na tryb szkolny, aklimatyzuję, nie jest źle :)
Ryż z musem jabłkowym to jedna z łatwiejszych potraw na tym blogu - o ile nie najłatwiejsza. Potrzebujemy tylko kilku składników, a efekt jest naprawdę świetny.
Dostałam zaproszenie od Kasi, jeszcze jednej Kasi oraz Ivon do zabawy w 'lubię'. Dziękuję bardzo za zaproszenie! Pozwólcie więc, że napiszę 10 rzeczy, które sprawiają mi przyjemność, które są moimi ulubionymi.

Lubię:
  1. Po pierwsze - koty. Psy też, po prostu zwierzęta. Tyle tylko, ze nie żadne egzotyczne, których nie można pogłaskać (w sumie można, ale...), do których nie można się przytulić. Moją ulubioną rasą kotów są syberyjskie (łącznie z Nevami), Main Coon, norweskie leśne, bengalskie. Natomiast moje ulubione rasy psów to: pinczery miniaturowe, husky i dalmatyńczyki.
  2. Lata '70 i '80 XX wieku. Za wszystko, za ubrania, za muzykę, za klimat, za fryzury...
  3. Queen. Uwielbiam. Jeden z najlepszych zespołów na Ziemi. O ile nie najlepszy.
  4. Zrywać maliny. :) Odpręża mnie to.
  5. Wstawać wcześnie. Dużo lepiej znoszę wczesne wstawanie, niż budzenie się o 12 w południe.
  6. Słodycze. Mam nadzieję, że niedługo mi przejdzie, bo ilości zjadanych przeze mnie słodkości są nie wyobrażalne... :)
  7. Zimowe wieczory z kubkiem gorącej czekolady, kocem i ogniem w kominku... I oczywiście śniegiem za oknem.
  8. Różne maskotki. :)
  9. Uwielbiam soczystą zieleń wczesnej wiosny... Tak jakby patrzyło się przez zielone okulary.
  10. Różnorodność. Monotonia jest nie dla mnie.
A teraz 10 blogerów, których ja zapraszam:
  1. Viri
  2. Myniolinka
  3. Asiejka
  4. Kornik
  5. Cudawianka
  6. Paula
  7. Milk_chocolate
  8. Vilk_89
  9. Ciastella
  10. Malwina
(kolejność przypadkowa)
A przy okazji - stało mi się coś z aparatem... Próbuję dojść, co i dlaczego nie mogę robić nim zdjęć. Mam nadzieję, że uda mi się go naprawić.



Składniki (na 2 porcje)
  • torebka ugotowanego ryżu
  • 2 jabłka
  • 4 łyżki cukru (w zależności od słodkości jabłek można dodać mniej lub więcej)
  • pół łyżeczki cynamonu
  • 100 ml wody
  • śmietana + cukier do smaku
Jabłka obrać, pokroić na małe kawałki. Wodę zagotować z cukrem, dodać pokrojone jabłka i dalej gotować na małym ogniu, aż utworzy się gęsty mus, a cała woda wyparuje. Trzeba uważać, żeby jabłek nie przypalić. Na samym końcu dodać cynamon, wymieszać. Do śmietany dodać cukier. Na ryż układać porcję musu jabłkowego i śmietanę.

17 komentarzy:

  1. taki ryż kojarzy mi się z dzieciństwem. Zrobię go po weekendzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z nutą cynamonu... pamiętam, że w okresie boomu, sezonu jabłkowego, babcia robiła taki ryż na deser... ale gotowała go na mleku ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Ryż z jabłkiem i cynamonem,zapiekany,jedliśmy z rodzeństwem bardzo często.Och,te wspomnienia...

    Podobnie jak Ty lubię wcześnie wstawać i mieć dużo dnia w zapasie.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ryż z jabłuszkiem ! Mniam, do tego cynamon,pysznosci:)
    Fajnie się dowiedziec o Tobie czegoś więcej :))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. potrawa szybka ale jaka smaczna.. mniam :))Dziękuję za zaproszenie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dania najprostsze zawsze są najlepsze. Ja czasami zamiast śmietanki do polania przygotowuję lekki syrop z sezonowymi owocami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Maniu ;* bardzo dziękuję za zaproszenie do zabawy;)

    ryż wygląda świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. po pierwsze ciesze się że się aklimatyzujesz w nowej szkole, pozytywne nastawienie jest najważniejsze (:
    po drugie mam od wczoraj maluśkiego Maine Coona !!! jest rudy i słodki (: pokażę go za niedługo (:
    po trzecie
    po trzecie napraw szybko aparat (;
    po czwarte uwielbiam ryż z jabłkami.

    buzia

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow..i ja uwielbiam koty..sam mam 3..Ja jednak najbardziej upodobałem sobie brytyjczyki, jak mój 'Grubasek';) Ryż z jabłkami też kocham..smak, cóż, nie tak odległego dzieciństwa;)) Mniami..

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię taki ryż na słodko. I zieleń wiosenną lubię też. I słodycze... Jejku, ileż podobieństw! ;))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak, zgadzam się - Queen jest [chyba jednak] najlepszym zespołem na świecie. Żałuję tylko, że tak mało osób teraz o nich pamięta...
    Ryż z musem jabłkowym...kojarzy mi się ze szkołą właśnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mniam, lubię takie "szpitalne" jedzonko.
    Pyszne i zdrowe;)

    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  13. Paula - :)
    Karmelitko - ja na mleku nie lubię :D
    Amber - :):)
    Majanko - dziękuję :)
    Milk_chocolate - nie ma za co :)
    Ewo - to też dobry pomysł, dziękuję :)
    Ciastello - nie ma za co :):)
    Viri - właśnie widziałam zdjęcia Twojego Maluszka. Cudowny! Aparat wyjeżdża do naprawy, niestety. Muszę się zadowolić cyfrówką...
    Spencer - ja mam 2 i psa, który robi za 5 kotów xD Brytyjczyki mi się też podobają, szczególnie długowłose. :)
    Zaytoon - faktycznie, ciekawe, jakbyśmy podały więcej ulubionych rzeczy :)
    Arven - szczerze, to zakochałam się w Queen (w szczególności!), Pink Floyd, Van Halen, Stingu, U2, Bee Gees, Simply Red i wielu innych zespołach dzięki mojemu Tacie. I jestem mu strasznie za to wdzięczna, że wprowadził mnie w świat prawdziwej muzyki!
    Olciu - haha, fajne określenie, 'szpitale'. :)
    pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wiesz.. ja też lubię wcześnie wstawa. i te zimowe wieczory..
    i tutaj lubię przychodzic. i dziękowac Ci za dopisanie mnie do listy zaproszonych.. (:
    pięknego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  15. i ja mam słabość do maskotek :)
    wczoraj na obiad miałam ryż z musem jabłkowym, według mnie najlepiej pasuje to basmati

    OdpowiedzUsuń
  16. wlasnie przed chwila zrobilam taki mus jablkowy...moze na kolacje ugotuje tez ryz...proste ,zwyczajne jedzonko a takie smaczne.Pozdrawiam!!))

    OdpowiedzUsuń
  17. Zrobiłam mus z niechcianych jabłek i zastanawiałam się, co dalej. Ryż? Strzał w dziesiątkę! Ryżu z musem nigdy nie jadłam, tylko zapiekany z jabłkami tartymi na dużych oczkach. Ryż gotuję w wodzie z mlekiem z dodatkiem rodzynek, a do jabłek dodaję włoskie orzechy, cynamon i brązowy cukier. Potem szeroki rondel i warstwa ryżu, warstwa jabłek, warstwa ryżu, warstwa jabłek i do piekarnika. Niestety, ta potrawa jest pyszna dopiero na drugi dzień, kiedy aromat cynamonu rozejdzie się po całym naczyniu. Za to ryż z musem można wcinać zaraz po ugotowaniu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)