wtorek, 9 sierpnia 2011

Tarta z jeżynami i nutą cytryny


Moja druga w życiu tarta. Dopiero. Jakoś zawsze mi z nimi było nie po drodze. Tłumaczyłam sobie to brakiem odpowiedniej foremki, do czasu, gdy znalazłam w otchłaniach półki z brytfannami blaszkę do tart, o której zupełnie zapomniałam. Oryginalny przepis pochodzi z gazetki 'Owocowe przeboje', dużo pozmieniałam, przedstawiam więc moją wersję.


Składniki
  • 30 dag mąki
  • 15 dag masła
  • jajko
  • 2 łyżki śmietany
  • 75 g drobnego cukru
Mąkę wymieszać z cukrem, dodać masło, wbić jajko, zagnieść ciasto. Dodać śmietanę jeśli jest zbyt suche. Zagnieść ponownie. Ciasto rozwałkować, wyłożyć nim formę do tarty o śr. Podpiekać przez 15-20 min. w piekarniku nagrzanym do 200 st. C


Krem
  • 25 dag jeżyn
  • 130 g cukru
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • kilka kropli olejku cytrynowego
  • 3 żółtka
  • 500 ml mleka
    Żółtka utrzeć z połową cukru, dodać mąkę, zmiksować. Mleko zagotować z resztą cukru. Na gotujące się mleko wlać masę żółtkową, gotować jak budyń, aż zaczną pojawiać się pęcherze powietrza. Mieszać, aby się nie przypaliło. Na koniec dodać olejek, wymieszać. Chwilę przestudzić. Wylać na podpieczony spód, ułożyć jeżyny. Piec przez kolejne 20 min. (patrzeć na brzegi tarty, czy za bardzo się nie przypalają).

    16 komentarzy:

    1. cudowna...
      taka jeżynowa. a jeżyny stanowią jedną z rozkoszy lata.

      OdpowiedzUsuń
    2. Maniu! Moje jeżyny już dojrzewają i nie mogę się doczekać kiedy zacznę z nich korzystać:) Z pewnością część trafi do takiej tarty jak Twoja!
      Pozdrawiam Cię!

      OdpowiedzUsuń
    3. Wygląda świetnie :) Chętnie spróbowałabym takiej tarty :D

      OdpowiedzUsuń
    4. Uwielbiam jeżyny, niestety krzaczki w moim ogródku były wsadzane w tym roku i nie chcą jeszcze zbyt obficie owocować, taka wyborną tartę więc będę pewnie mogła upiec dopiero w przyszłym roku :(

      OdpowiedzUsuń
    5. Koniecznie muszę dorwać jeżyny, koniecznie!
      Fajne kolorki ma ta tarta:)

      OdpowiedzUsuń
    6. ależ ona smakowicie wygląda ... muszę w końcu upiec tartę, tak dawno jej u mnei nie było ....pozdrawiam

      OdpowiedzUsuń
    7. Wygląda przepysznie i na pewno jeszcze lepiej smakuje!!

      OdpowiedzUsuń
    8. Zabawne, dokładnie tak samo sobie tłumaczę omijanie szerokim łukiem tart - brakiem blaszki ;) ale i mnie kiedyś dopadnie chęć na upieczenie takiej ;) Twoja wygląda pysznie!

      OdpowiedzUsuń
    9. Śliczna, uwielbiam wypieki z owocami!

      OdpowiedzUsuń
    10. Wygląda tak pysznie! Mam chęc na jeżyny, niestety nie znaleźliśmy na pobliskich polach. Musze chyba kupic:)
      Pozdrowienia:)

      OdpowiedzUsuń
    11. Pyszne. Obiecałam sobie tego lata upiec taką tartę, ale mnie znów nie po drodze do tego pieczołowitego wylepiania spodów ;-)

      OdpowiedzUsuń
    12. A ja nie mam skąd jeżyn wziąć, bo bym mogła jeść je kilogramami. :(

      OdpowiedzUsuń
    13. Widzę, że mam szczęście z tymi jeżynami. Jakby były trwalsze to bym Wam wysłała, bo czasami to nie ma co z nimi robić... Pozdrawiam serdecznie :)

      OdpowiedzUsuń
    14. Przepyszne, robie juz drugi raz wg tego przepisu, wlasnie siedzi w piecu, pychota moj chlopak mowi ze smakuje jak z cukierni, pare godzin i ciasto zniknęło :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Świetnie, bardzo się cieszę. Pozdrowienia dla Ciebie i chłopaka, buziaki :)

        Usuń

    Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)