'Zrób Murzynka. Najlepiej z malinami!' - Maciek (brat) wiercił mi dziurę w brzuchu. Znalazłam przepis, ukręciłam ciasto, wszystko pięknie, wkładam brytfankę do piekarnika, odwracam się... I oczywiście, nie ubiłam białek i nie dodałam do ciasta... Ale na szczęście wyszło, nawet bez tego. Chociaż na pewno oryginał jest wyższy i bardziej puszysty. Polecam więc jednak trzymać się przepisu. ;)
+ wybaczcie zdjęcie, polewa była jeszcze niezastygnięta i pokroiłam ciasto gorące, nie mogłam się powstrzymać ;)
Składniki
- 25 dag masła lub margaryny
- 250 g mąki pszennej
- 250 g cukru
- 4 jajka
- 4 płaskie łyżki kakao
- 110 ml wody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 50 ml czerwonego wina
- ok. 200 g malin
Masło, cukier, kakao i wodę zagotować. Odlać pół szklanki na polewę, resztę przestudzić.
Ostrożnie połączyć z ubitą pianą z białek. Piec około godziny w 180-200 (ja piekłam w 190 przez równą godzinę) st. C w dwóch małych (o pojemności ok. 1 l) lub jednej dużej keksówce wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą albo wyłożonej papierem do pieczenia. Przed włożeniem do piekarnika wierzch ciasta posypać malinami. Po opieczeniu i wystudzeniu polać polewą i odstawić do zastygnięcia.
Murzynek to ciasto z mojego dzieciństwa.Dodatek malin to kropka nad ,i'.
OdpowiedzUsuńSmakowite!
Takie prawdziwe murzynki,mocno kakaowe i jeszcze a malinkami to bajeczny smak;)
OdpowiedzUsuńhmmm... murzynek z malinami. Pycha!
OdpowiedzUsuńA jeśli mamy wybaczać za zdjęcia , to tylko za to że kuszą nas :)
Pozdrawiam
kocham murzynka, a wersja z malinami na pewno by mi posmakowała :D
OdpowiedzUsuńNie mam zbyt dobrych doświadczeń z murzynkami, ale ten wygląda zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory piekłam murzynka tylko z wiśniami. Z malinami jednak też musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńTaki murzynek to dopiero musi być pyszny. Ostatnio wszędzie daję maliny, bo mam nadmiar i na takie ciacho z chęcią bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńŚwietny murzynek! Z malinami to musi być przepyszny !:)
OdpowiedzUsuńMurzynka ze śliwkami robiłam, ale maliny kocham po stokroć, muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńWymarzone połączenie: murzynek z malinami :)
OdpowiedzUsuńmalinki, wszędzie wyglądają uroczo, z czekolada i malinki.....dostojnie :D
OdpowiedzUsuńPyszna kombinacja! Maliny, czekolada... i już się uśmiecham na twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że to pyszne połączenie. A ze śliwkami mam nadzieję, że uda mi się jeszcze w tym roku robić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie je sie murzynka z wiśniami i z polewą czekoladowa
OdpowiedzUsuń