niedziela, 23 października 2011

Pancakes z bananami


Zorientowałam się, że dawno nie robiłam żadnych placuszków ani naleśników. Spojrzałam na banany leżące w misce z owocami i już wiedziałam, co z nimi zrobić. Placuszki są mięciutkie, delikatne i pachnące bananami. Przepis znalazłam u Sylwii, za nią cytuję, potrajam tylko proporcje.


Składniki (3 porcje)
  • 1,5 filiżanki (240 ml) mąki pszennej 
  • 2,5 łyżki sztucznego miodu
  • 1,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3/4 łyżeczki sody oczyszonej
  • mała szczypta soli
  • 1,5 filiżanki maślanki
  • trochę oleju rzepakowego/słonecznikowego/oliwy
  • 2 duże lub 3 małe banany, pokrojone w plasterki
  • syrop klonowy, z agawy, miód, cukier puder do podania
W misce wymieszać mąkę, sól, proszek i sodę. W osobnym naczyniu wymieszać mokre składniki i dodać je do suchych. Odstawić na chwilę. Rozgrzać patelnię, łyżką nałożyć ciasto i ułożyć na wierzchu plasterki banana zostawiając kilka do dekoracji. Gdy na powierzchni placka zaczną się pojawiać pęcherzyki, przewrócić na drugą stronę. Trzymać na patelni do zarumienienia.
Podawać z pozostałymi plasterkami banana i syropem.


8 komentarzy:

  1. Uwielbiam te placuszki :) Wyszły Ci naprawdę ładne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie śniadania to ja uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. o rany, cudnie aromatyczne!
    sliczne zdjęcie.
    poproszę taką porcyjkę ;]


    http://www.karmel-itka.blogspot.com
    http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe placuszki! Idealne na śniadanie,ale nie tylko.
    Super :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)