W tym roku wychodzę z założenia "dla każdego na urodziny coś, co lubi". Dlatego też Tata dostał tort, którego bazą była jego ulubiona, mleczna, waniliowa chałwa. Jeśli chodzi o ten smakołyk to nie mogę się określić... Czasem potrafię zjeść całe opakowanie (!), a potem przez długi czas nie mogę na nią patrzeć. Aż znowu mi się zachce ;-) W każdym razie kremy na bazie chałwy są jednymi z moich ulubionych. I mimo ogromnej kaloryczności, polecam każdemu! Ciasto jest wynikiem mojego eksperymentu, biszkopt tradycyjny, wielokrotnie robiony. Podawałam już kiedyś na niego przepis, tym razem tylko zwiększyłam porcję. Ach, tort robiłam w serduszkowej formie - myślę, że będzie to odpowiednik niezbyt dużej tortownicy. I wybaczcie te zdjęcia - po raz kolejny!!! - w życiu jeszcze tak się nie spieszyłam.
Składniki
Biszkopt
- 9 jajek
- 33 dag cukru
- 8 łyżek wody
- 12 dag mąki pszennej
- 9 dag mąki ziemniaczanej
- 4,5 łyżki kakao
Jajka rozdzielić. Białka ubić na sztywną pianę z połową cukru, żółtka
utrzeć z drugą połową i wodą na kogel-mogel. Mąki przesiać z kakao. Żółtka delikatnie wmieszać do białek, dodać mąkę i wymieszać - bardzo ostrożnie i krótko! - mikserem na niskich obrotach lub łyżką. Masę podzielić na dwie tortownice o śr. 21-22 cm. Każdy placek piec w 180 st. C
przez ok. 25 min.
Poncz
- 200 ml kawy *
- 3 łyżki rumu
- 2 łyżki cukru
Masa
- 30 dag chałwy waniliowej
- 250 g masła lub margaryny
- 20 ml mocnego naparu kawy
- łyżka rumu (15 ml)
- cukier puder (opcjonalnie)
Masło ubić na puszystą masę. Dodawać pokruszoną chałwę, cały czas miksując. Na koniec wlać kawę i rum, wymieszać. Odstawić w chłodne miejsce, aż masa trochę stężeje.
Dodatkowo
- słoik dżemu z czarnej porzeczki **
- wiórki kokosowe
- płatki czekoladowe
Wykonanie: każdy biszkopt przeciąć na pół. Na paterze ułożyć jeden z czterech placków, nasączyć 1/4 ponczu. Posmarować dżemem. Położyć kolejny krążek, nasączyć 1/4 ponczu. Położyć kilka łyżek masy, rozsmarować. Teraz kolejny biszkopt (znów nasączony 1/4), dżem i wierzchnia warstwa biszkoptu (again: nasączony pozostałym ponczem). Z wierzchu i z boków posmarować masą. Dowolnie udekorować, u mnie to zamierzony, minimalistyczny, czekoladowo-kokosowy efekt.
* moja była łagodna, robiona w ekspresie do kawy; można dać mocniejszą, w
zależności od preferencji
** tym razem użyłam konfitury jagodowej, bo nie miałam porzeczki
Maniu świetny tort! WYgląda przepysznie i pięknie!:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ślę serdeczne :)
Wow! Wygląda świetnie, zazdroszczę, też bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda ten torcik. Pomimo diety skusiłabym się na kawałek ;). Zapraszam Cię do odwiedzenia mojego nowo założonego bloga :)
OdpowiedzUsuńChętnie Cię będę podglądać :-)
Usuńtakie połączenie musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńAle cudo! Chętnie bym go spróbowała :)
OdpowiedzUsuńHmm, hmm, hmm, ale musiał być pyszny... najlepszego dla Taty!
OdpowiedzUsuńDziękuję, przekażę :-*
UsuńTorcik wygląda pysznie :) Ja chałwowy zrobiłam jasny, ale następnym razem spróbuję czekoladowy.
OdpowiedzUsuńKurczę, o jasnym nawet nie pomyślałam i tylko sobie tort chałwowy wyobrażam w ciemnej wersji. Muszę sobie zrobić na próbę miniaturkę :-D
UsuńTyle dobrych rzezy skrywa ten torcik. Zapisuję w zakładkach, przepis na pewno się przyda;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam chałwę :)
OdpowiedzUsuńAch, jak bym chciala, zeby ktos mi taki torcik upiekl na urodziny...
OdpowiedzUsuńJa z chęcią! :-*
Usuńcudo Kochana:) ja chałwy nie lubię, ale już masę chałwową uwielbiam ....to mój ulubiony zestaw tortowy ostatnio:)...a dla Taty najlepszego:)
OdpowiedzUsuńMój chyba też :D Dziękuję! :*
Usuńmmm poproszę kawałeczek :D
OdpowiedzUsuńProszę bardzo! :D
Usuńmniam rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda !
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta przekładane nutką porzeczkową!! :) pyszny torcik musiał byc.
OdpowiedzUsuńPomysł na dodanie do chałwy kawę i rum super.Ja tez robiłam tort z masą chałwową, ale zdecydowanie twoja wersja jest lepsza!!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń