Od razu odpowiadam: nie mam zielonego pojęcia, dlaczego rzymski. Tak się nazywał w gazecie, taką nazwę przyjęłam i ja. Poza tym, czy to ma jakieś znaczenie?
W omletach zakochałam się bardzo dawno temu, na wakacjach w Egipcie po drugiej klasie podstawówki. Notorycznie zamawiałam je na śniadanie :-) Tyle tylko, że były w wersji wytrawnej, z papryką, cebulką i szczypiorkiem w środku. Poezja! I mimo że teraz zdecydowanie częściej ciągnie mnie do słodkich potraw - w tamtej wersji też czasem sobie robię ;-) Spróbujcie!
Przepis z jakiejś gazety, zapisany w moim zeszycie wiele lat temu. Oryginalna porcja była z 8 jaj, ja podaję proporcję na jeden, zdrowy omlet stanowiący wspaniałe śniadanie.
Składniki (dla 1 osoby)
- 3 jajka
- szczypta soli
- 1,5 łyżki mąki pszennej
- 1,5 łyżki cukru pudru
- ziarenka wydłubane z 1/3 laski wanilii (tym razem użyłam olejku migdałowego)
- masło do smażenia
Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić, żółtka utrzeć z cukrem. Białka stopniowo dodawać do żółtek, każdą porcję przesypywać mąką (1/3 białek, pół łyżki mąki, 1/3 białek, etc.) Na końcu dodać wanilię. Smażyć na maśle z obu stron. Podać z dowolnymi dodatkami (masło, konfitura, owoce, cukier...). U mnie było to duszone jabłko. Smacznego :-)
Jeżeli jest smaczny, to nazwa rzeczywiście nie ma znaczenia :-)
OdpowiedzUsuńSzczególnie, że nie mam obowiązku znać nazw wszystkich istniejących na tym padole omletów, no bez przesady :D
UsuńPozdrawiam Cię Marysiu! :)
puchaty!
OdpowiedzUsuńPopieram Marysię. Jeżeli omlet pyszny i świetnie wygląda to jego nazwa nie odgrywa najmniejszej roli :)
OdpowiedzUsuńten omlet wygląda niezwykle apetycznie! mmm taki puszysty *_*
OdpowiedzUsuńwygląda mega smakowicie
OdpowiedzUsuńPychotkowy :)
OdpowiedzUsuńlubie takie omlety ze swiezymi owocami:)
OdpowiedzUsuńRzymski mi się kojarzy od razu z jakimiś tamtymi jurystami więc w sumie mógłby się zwać również Omletem biszkoptowym Labeo, Paulusa czy Gaiusa xD
OdpowiedzUsuńŚniadanie musiało być wspaniałe!
bardzo smacznie wygląda ten twój omlecik , ciekawy przepis ;)
OdpowiedzUsuńkolejny do wykorzystania ;d
Mi niestety omlety nie wychodxzą ....a szkoda, bo ten taki puchaty i pysznie wygladający:)
OdpowiedzUsuńCo Ty, Jolu. Na pewno wychodzą :*
Usuń