piątek, 31 sierpnia 2012

Meduza (ciasto bez pieczenia)



Dziś żegnam się z wakacjami. Co prawda, do szkoły idę dopiero w poniedziałek, więc cały weekend przede mną, ale przyznajmy szczerze - każdy wie, z czym kojarzy się 31 sierpnia, a z czym 1 września. Za rok to skojarzenie będzie już tylko przeszłością, bowiem przede mną klasa maturalna, egzaminy,  4-miesięczny odpoczynek, rok studencki rozpoczynany w październiku... Chcę więc dziś w wyjątkowy sposób pożegnać się z tym pewnym kończącym się w moim życiu etapem. A co jest jednocześnie najlepszym podsumowaniem lata? Oczywiście - Meduza! Słodka, owocowa, galaretkowa, leciutka, pełna owoców. Mniam!


Składniki
  • ok. 150 g herbatników
  • 400 g śmietany kremówki, 36%
  • galaretka cytrynowa
  • 3 różnokolorowe galaretki (u mnie pomarańczowa, czerwona i fioletowa)
  • 200 g jeżyn
  • 200 g czerwonych porzeczek
  • 200 g borówek amerykańskich
3 galaretki rozpuścić we wrzącej wodzie (każdą w 350 ml). Wylać do płaskiego naczynia, np. talerza i odstawić do całkowitego stężenia. Te czynności można zrobić dzień przed przygotowywaniem deseru.
Formę o wymiarach 21x25 cm wyłożyć folią aluminiową. Na dno ułożyć równomiernie herbatniki, tak by nie było żadnych wolnych miejsc. Galaretkę cytrynową rozpuścić w 250 ml wody i ostudzić. Wlać do lekko ubitej śmietany, zmiksować. Galaretki w naczyniach pokroić w małe kwadraciki, dodać do tężejącej masy śmietanowej razem z umytymi owocami. Wylać na herbatniki. Przykryć i wstawić do lodówki do całkowitego stężenia. Podawać schłodzone.




51 komentarzy:

  1. OJJJJJJJJJJ!!! ale bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwszy raz spotykam się z takim ciastem, pycha

    OdpowiedzUsuń
  3. Duży plus za znakomicie dobraną kolorystykę (i ciasta i zdjęcia). Szkoda tylko, ze sama nie mogę go zrobić - nie jem żelatyny. Ale wygląda pieknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda :( Myślę, że cały patent da się jakoś przerobić, żeby nie było żelatyny, może agar? Hm, nie pomogę, bo nie próbowałam :(
      Dziękuję :)

      Usuń
  4. wyglada rewelacyjnie i mega pysznie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne ciasto na koniec wakacji :) wykorzystaj dobrze weekend ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię ciasta bez pieczenia - brak ryzyka zakalca, spalenia, niedopieczenia, surowego ciasta w środku... ;) A to ciasto uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastycznie pyszne zdjęcia!Aż dziwię się,że dopiero dzisiaj do Ciebie trafiłam,ale za to zostaję na dłużej.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpoczynek może być nawet i 5 miesięczny :D A takie desery uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz słyszę taką nazwę, ale prezentuje się ładnie :).

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajny pomysł na deser , pysznie ,bo z owocami ;d

    OdpowiedzUsuń
  11. Mmm zjadłabym sobie kawałeczek :)
    Ja dopiero 1 liceum więc WSZYSTKO przede mną :c

    OdpowiedzUsuń
  12. ciesz się ostatnimi chwilami wakacji i swoim pięknym ciastem ;) życzę sił i wytrwałości i pamiętam żeby się nie stresować!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja znam jako Czapla:) Ale cudne jest:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale mi narobiłaś ochoty na taki owocowy blok:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale świetny kubeczek:)
    A ta ''Meduza'' istnie kolorowa:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój chłopak uwielbia ciasta tego typu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Łomatko jaki cudowny deser! ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygląda jak małe dzieło sztuki, idealnie pasuje do wakacji, bo to wtedy dzieje się najwięcej :) A i smaczne z pewnością jest. Przed Tobą najdłuższe wakacje w życiu, więc masz do czego odliczać ;) powodzenia w nowym roku

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne i smaczne pożegnanie wakacji:)! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. ta nazwa mnie rozwala. i nadal nie wiem, co ona ma z ciastem wspólnego, ta cała "meduza" xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o to, że meduza (parzydełkowiec) jest galaretowata, prawda? Jak ten deser ;) Buziaki :*

      Usuń
  21. Ale super ciacho! Mało pracy a taki cudny efekt?
    Jesteś mistrzynią!
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że się podoba. Bardzo mi miło. Pozdrawiam :)

      Usuń
  22. ale super ciacho! muszę zrobić ;p

    OdpowiedzUsuń
  23. Nominowałam Twojego bloga do Versatile Blogger Award ;). http://odrobinaprzyjemnosci.blogspot.com/2012/08/pare-sow-o-mnie.html

    OdpowiedzUsuń
  24. doskonale cię rozumiem. przede mną też klasa maturalna...
    twoja meduza wygląda bardzo zachęcająco :) ja swoje ostatnie kończące się w sierpniu wakacje uczciłam ciastem drożdżowym ze śliwkami.
    pozdrawiam serdecznie i życzę, aby powiodły się wszystkie twoje plany na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i również życzę powodzenia w nowym roku. Damy radę! :*

      Usuń
  25. pyszna ta meduza! :) chetnie zaprosilabym ja na swoj talerz ^^

    OdpowiedzUsuń
  26. Wygląda znakomicie. Biorę przepis :D

    OdpowiedzUsuń
  27. robiłam podobne! jest pyszne muszę zrobić znowu ;) wygląda mega kolorowo i smakowicie!

    OdpowiedzUsuń
  28. przepiękne to ciasto! oddaje to co w lecie najpiękniejsze, misz masz kolorów!

    OdpowiedzUsuń
  29. Wspaniała meduza Maniu! To ciasto wygląda olśniewająco. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne, genialne i wspaniałe na pożegnanie lata !

    OdpowiedzUsuń
  31. Dawno nie widziałam tak pięknego ciasta, naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciekawe ciasto, ślicznie wygląda, nie znałam go, pierwszy raz się z nim spotkałam, warto zrobić, chociaż by po to by zachwycić gości ;) Zapisuję przepis na "do zrobienia".
    Ślicznie Ci się udała.<3

    OdpowiedzUsuń
  33. wyglada bosko
    jutro zrobie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wyjdzie i będzie smakować. Pozdrawiam :))

      Usuń
  34. fajne to ciacho, a ten kubeczek dopasowałaś bombowo:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)