niedziela, 7 kwietnia 2013

Wiosna to stan umysłu








Kiedyś w końcu będzie ciepło.
A dzisiaj 219 dzień mojej codziennej nauki. Szczerze mówiąc jestem już przeraźliwie zmęczona i każdego kolejnego dnia walczę ze sobą, bo szkoda mi poddać się teraz. 'Keep calm and study hard', 'Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą', etc. Można sobie wmówić naprawdę dużo. I za równy miesiąc zaczynam walkę - 7 maja matura z polskiego. Potem matematyka, angielski, chemia, biologia, ustny angielski, ustny polski. Kończę 23 maja o 18. I się okrutnie boję - nie samych egzaminów, ale tego, co będzie później. 
PS Tylko błagam nie piszcie "matura to bzdura". Po pierwsze - z perspektywy czasu wszystko, co było jest bzdurne.
Po drugie w moim przypadku napisanie egzaminów na 80% = siedzenie przez rok w domu. Aczkolwiek tej opcji nie przewiduję. Nie, nie, nie.
Po trzecie - przeraża mnie, jak szybko mija czas. Przeglądałam ostatnio zdjęcia i znalazłam poniższe. Ostatnia niedziela sierpnia, pożegnanie wakacji. Godzina 11 - poranna, pośniadaniowa kawa. Dlaczego bez ciasta? Nie pamiętam. Ale figi za to były, świeżutkie, prosto z Chorwacji.
Po czwarte - mam w zanadrzu kilka przepisów, ale kiepsko mi idzie konstruowanie postów.
Po piąte - sory za nieskładne, bezsensowne, niepotrzebne na kulinarnym blogu bzdety, ale zauważyłam, że jest on dla mnie nie tylko brulionem z przepisami, tylko również swoistym pamiętnikiem. Gdzieś się muszę wyładować.
Po szóste - życzę bardzo milej, słonecznej niedzieli i uciekam na spacer. Mam dość 4 ścian swojego pokoju. Buziaaaki! :-)



Wake me up in July. Zdecydowanie.

10 komentarzy:

  1. Będę chodziła dwa razy w tygodniu na basen i dwa razy na zajęcia z piłkami! Niech każda z Nas zrobi w końcu coś dla siebie kobietki! Pozdrawiam i życzę dużo siły! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. łączę się w bólu, też mam już serdecznie dość nauki do matury, przeraża mnie upływający czas i... w mojej głowie zupełnie pomijam ten okres za miesiąc. myślami jestem już w końcówce maja, kiedy wypoczywam na zasłużonych wakacjach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bzdurą jest dla ludzi zdających same podstawy, tylko to co muszą,na odwal się,zdają to i dostają się na studia lans and bans.

    Jeśli chcesz coś osiągnąć to jest to niemalże codzienna nauka. A wynik przepustką ;)

    A potem...wiesz ja tam wolę studia niż naukę do matury. Bo...study hard party harder! :D

    Mańka dasz radę! Co jak co. Ty dasz radę a potem odpoczniesz-caaaałe miesiące laby! Aż Ci sie znudzi! Zobaczysz!

    Buziaki i uściski.
    Idziemy się uczyyyyć,co?
    Miłej nauki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3 Jesteś moim guru! <3
      I zdecydowanie lepiej ubierasz myśli w słowa niż ja, PANI PRAWNIK! :D

      Usuń
  4. będe za ciebie trzymać kciuki ;)
    trzymaj się !
    śliczne zdjecia , inspirujace ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecudna zawartośc miseczek...i jeszcze te truskawki w pucharku <3

    Jejuuuu jaka Ty drobniutka jestes kochana :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden-osiem-trzy cm, więc nie wiem, czy można mnie zaliczyć do drobnych xD Aczkolwiek nie narzekam, lubię siebie i nic bym nie zmieniła ;)))
      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Dokłądnie wiosnę można mieć w sercu .... a Ty się nie martw na zapas - będzie dobrze:) zdasz maturę spiewająco:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam ta piosenke Brodki! Tymi zdjeciami przypominialas mi o wakacjach :( p.s obserwujemy? ;>

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)