sobota, 28 września 2013

Naleśniki mojej Mamy




Jesień jest dla mnie bardzo nostalgiczną porą roku. O ile w zimie jem głównie to, co da dużo energii i pomoże rozgrzać organizm, na wiosnę skupiam się na uzupełnianiu niedoborów witamin, w lato lubię eksperymenty kulinarne, o tyle na jesień zawsze chętnie wtedy do korzeni i tradycyjnych potraw kuchni: staropolskiej, lokalnej czy po prostu domowej. Mogłabym Wam wypisać listę potraw, które są must-have we wrześniu, październiku, ale że czas mnie goni - dziś zapraszam na naleśniki w wykonaniu mojej Mamy. Mnie nigdy nie wyjdą tak smaczne, jak jej, dlatego wykorzystuję ją do smażenia kiedy tylko się da. Zjadamy je na słodko, na słono, suche... Zawsze pyszne (i idealne na - prawdopodobnie - ostatnie nadworne śniadanie w sezonie, chlip) :-)


Składniki
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 2 jajka
  • 2 szklanki mleka
  • 2 łyżki oleju
  • szczypta soli
  • chlust wody
Mąkę przesiać do miski, dodać mleko, olej i sól, wbić jajka, dokładnie zmiksować i odstawić na 30 min. Po tym czasie raz jeszcze zmiksować i dolać trochę wody, gdyby ciasto było zbyt gęste lub mąki, jeśli będzie za rzadkie (różnie bywa, ze względu na różną wilgotność mąki, nawet tej samej firmy). Smażyć na rozgrzanej patelni teflonowej, przesmarowanej olejem (szczególnie przy pierwszych naleśnikach, później można już pominąć natłuszczanie). Podawać z ulubionymi dodatkami. U mnie serek wiejski i sos truskawkowy (lato mimo wszystko nie chce mnie opuścić, wciąż mam świeżą dostawę jagód, truskawek i malin, choć te ostatnie nie dziwią).



7 komentarzy:

  1. dokładnie, moja mama robi takie same, czy na słodko czy na słono i nawet na sucho świetnie smakują ! uwielbiam takie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne naleśniki zastawa, taka pachnąca latem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mamine naleśniki zawsze najlepsze!;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma to jak pyszny naleśnik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Musiały smakować cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna jest ta filiżanka / miarka niebieska .... marzy mi sie taka, niestety Duka nie ma jej już w swojej ofercie. ...a nalesniki to ukochane danie mojego Synka:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)