Sernik na zimno z musem z mango (bez jajek)

Deser dla leniwych, idealny na upały, bo niewymagający wiele pracy, a co najważniejsze - włączania piekarnika. Dodatkowo sernik bez surowych jajek, z niewielkiej ilości składników, a jednocześnie delikatny i lekki, co zawdzięcza dokładnemu ubiciu i napowietrzeniu masy. Mus z mango przełamuje smak i nadaje trochę egzotyczności. Rozszedł się w błyskawicznym tempie, także polecam :)

Składniki (tortownica o śr. 23 cm)

Masa serowa

• 700 g kremowego serka
• szklanka jogurtu greckiego
• szklanka cukru
• chlust ekstraktu z wanilii
• 2 łyżki żelatyny
• odrobina lodowatej wody
• pół filiżanki wrzącego mleka (~100 ml)
• 2 łyżeczki oleju kokosowego
• wiórki kokosowe

Serek, jogurt, cukier i ekstrakt ubić mikserek na puszystą masę. Żelatynę namoczyć w lodowatej wodzie, po czym zalać mlekiem, dokładnie wymieszać, odstawić żeby trochę przestygło. Delikatnym strumieniem wlewać do masy serowej, cały czas ją ubijając. Przelać do foremki wyłożonej papierem do pieczenia, wysmarowanej olejem kokosowym i wysypanej wiórkami. Wstawić do lodówki do stężenia.

Mus z mango

• 2 dojrzałe owoce mango
• 2 łyżki soku z cytryny
• 2 łyżki miodu (u mnie spadziowy iglasty)
• płaska łyżka żelatyny
• odrobina lodowatej wody
• 4 łyżki wrzątku (~60 ml)

Mango obrać, zmiksować z sokiem z cytryny i miodem. Żelatynę namoczyć w lodowatej wodzie, po czym zalać wrzątkiem, dokładnie wymieszać, odstawić żeby trochę przestygło. Delikatnym strumieniem wlewać do zmiksowanego mango, cały czas miksując. Wylać na masę serową, wstawić do lodówki i poczekać, aż masa zwiąże. Smacznego :)