Tydzień temu dodałam post z opóźnieniem, ale w sobotę, teraz w weekend kompletnie zapomniałam o blogu i jedząc przed chwilą śniadanie (tak, o 11) skojarzyłam, że to już niedziela, a ja wczoraj nic nie napisałam ;) Dlatego pozwolicie, że zostawię Was z kolejnym, pachnącym świętami śniadaniem, a sama pójdę się ubrać i pomalować, bo za chwilę będę jechać do Łodzi. Spokoju na najbliższe dni pełne przygotowań Wam życzę :)
Jednoporcjowy sero-makowiec
Składniki
Sernik
- 150 g białego, kremowego serka lub zmielonego sera jak na sernik
- czubata łyżka cukru
- ziarenka z połowy laski wanilii
- żółtko + białko
- szczypta soli
Serek utrzeć z cukrem, wanilią i żółtkiem. Białko ubić z solą na sztywno i połowę dodać delikatnie do masy serowej (drugą połowę dodamy do masy makowej).
Mak
- 2-3 łyżki masy makowej
- łyżeczka rozpuszczonego masła
Masę wymieszać z masłem, dodać połowę pozostałego ubitego białka.
u mnie też całkiem niedawno na śniadanie gościł jednoprocjowy sernikomakowiec, był wyśmienity :)
OdpowiedzUsuńmniam!
OdpowiedzUsuńCudowne sniadanko:)
OdpowiedzUsuńjakie urocze, aż żal by mi było jeść!
OdpowiedzUsuńHmm, na śniadanko taka pyszność? Poproszę> :)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu, wygląda wprost fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńCześć, nominowałam Cię do zabawy - wszystkie szczegóły na stronie: http://tlustybyt.blogspot.com/2014/12/powrot-liebster-blog-award.html :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń