sobota, 7 lutego 2015

Śniadanie na sobotę #25 i #26




W tamtym tygodniu umknęło mi dodanie posta, więc teraz dostaniecie w bonusie dwa przepisy :) 
Oba proste, smaczne i sycące. Jeśli chodzi o poniższą granolę - to moje odkrycie. Mega dobra, naturalnie czekoladowa i lekko maślana (nie polecam rezygnować z dodatku masła).



Czekoladowa granola z patelni 

Składniki (porcja)
  • 4 łyżki płatków owsianych
  • łyżka otrębów (dowolnych)
  • pasek czekolady (Waszej ulubionej, u mnie gorzka)
  • czubata łyżeczka masła
  • garść suszonej żurawiny
  • płatki migdałowe
  • kawałek posiekanej czekolady
  • + dodatki, u mnie jogurt naturalny i banan
Płatki i otręby podprażyć na suchej patelni. Dodać czekoladę i masło, wymieszać, żeby się rozpuściły i dokładnie pokryły płatki. Ostudzić, dodać żurawinę, płatki migdałowe, posiekaną czekoladę. Podać z ulubionymi dodatkami.






Puszyste placuszki na twarożku 

Składniki (porcja)
  • 150 g twarożku sernikowego
  • ziarenka z połowy laski wanilii
  • jajko
  • szczypta soli
  • łyżka oleju, może być też rozpuszczone masło
  • chlust mleka
  • 60 g mąki pszennej
  • trochę proszku do pieczenia, ok. pół łyżeczki
Jajko rozbić, białko ubić na sztywno z solą, żółtko utrzeć z wanilią, serkiem i olejem. Dodać mąkę przesianą z proszkiem, trochę mleka (ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany, nie należy go rozcieńczać zbyt mocno, bo po dodaniu ubitego białka mocno się rozrzedzi). Dodać delikatnie białko (najlepiej stopniowo: 1/3 energicznie, by rozcieńczyć masę, kolejne dwie porcje już bardzo delikatnie, by nie opadło). Smażyć na suchej, rozgrzanej patelni teflonowej na rumiano, z obu stron. Podać z czym lubicie - u mnie mus z jabłka z odrobiną cukru trzcinowego i masło orzechowe. Smacznego!

Snapowy przegląd z ostatnich 2 tygodni :)


jak już pisałam, 2 tygodnie temu byłam we Wrocławiu na urodzinach Kasi - przy okazji prezent dostał też jej współlokator Konrad, który miał urodziny niedługo po Kaśce :D


później na chwilę wróciłam do Łodzi i w środku tygodnia pojechałam do domu (Ada - moja koleżanka z grupy się w tym czasie nudziła :D)


ostatnie dni do przygotowania do różnych śmiesznych zaliczeń (w sesji mam stosunkowo dużo wolnego - w porównaniu z całą resztą roku sesja to chyba najluźniejszy okres) i lodowiska (na zdjęciu moja współlokatorka i kuzynka Natalia)


stany depresyjne Kaśki / Natalia sprawdza, czy wywiązuję się z obowiązków Pani Domu i piekę dla gości babeczki (nie piekłam, zrobiłam ciasto ;))


Ada wygrywająca w Monopoly <3


j/w


4 komentarze:

  1. robiłam placki na twarożku, są niesamowicie delikatne <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj cuuudowne śniadanie :)
    Myślę, że jeśli zrobię takie w niedzielę, to też będzie takie smakowite ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka armia czekolad! :D Śniadanie z miseczki wygląda pięknie, ale jakbym miała wybierać, to pewnie placki, które są świetne! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)