sobota, 4 kwietnia 2015

Śniadanie na sobotę #33



Dziś mało świąteczne śniadanie i na pewno nie wiosenne ;) Kiedy byłam mała, Tata często przygotowywał mi jabłuszka z mikrofali lub piekarnika, z wypływającym dżemem, orzechami... W końcu zaczęłam sama robić sobie takie delicje, choć często wypada mi z głowy ten prosty pomysł. Dziś trochę dopracowałam przepis i urozmaiciłam ten pyszny deser. Polecam w takiej wersji! (tylko pamiętajcie wyjąć je z piekarnika po upieczeniu, a nie zostawiać w zamkniętym, jak ja, bo zamiast pięknej białej bezy będziecie mieć brązową, już nie tak przyjemną dla oka, ale też smaczną  ;))

Pieczone jabłka z orzechami i bezą

Składniki (2 porcje)
  • 2 duże, miękkie jabłka
  • białko z 1 dużego jajka lub 2 małych
  • 2 łyżki cukru pudru
  • garść orzechów pecan (lub ew. włoskich)
  • pół łyżeczki cynamonu
  • łyżka syropu klonowego (ew. miodu)
  • 2 czubate łyżeczki kwaśnego dżemu malinowego lub porzeczkowego
Jabłka przekroić na pół, wydrążyć gniazda nasienne. Umieścić w foremkach i podpiec 10-15 min. w 180 st. C (aby zmiękły). Orzechy posiekać, wymieszać z syropem klonowym i cynamonem. Białka ubić na sztywno z cukrem pudrem. Do jabłek włożyć odrobinę dżemu, nadziać orzechowym nadzieniem. Przykryć bezą. Piec 10 min. Smacznego!



3 komentarze:

  1. Jestem zachwycona, takie proste a juz po samym przeczytaniu wyobrazam sobie ze sa przepyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wygląda, Wesołych Świąt! ;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)