W klasycznej wersji cantuccini są z migdałami, o cytrynowym lub pomarańczowym aromacie. Na takie tradycyjne przepis możecie znaleźć tutaj (klik). Dziś trochę naginam klasykę, bo moje ciasteczka przygotowałam wprawdzie o smaku pomarańczy, jednak zamiast migdałów użyłam orzechów włoskich, które bardzo lubię w ciastkach - pieczenie wydobywa z nich chrupkość i świetny smak. Co warto jeszcze powiedzieć - w tej wersji nie ma ani grama tłuszczu. Polecam!
Składniki
- 2 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1,5 szklanki orzechów włoskich
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- 3 duże jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z pomarańczy
Mąkę, cukier, proszek i skórkę z pomarańczy wymieszać w jednej misce. W drugiej misce roztrzepać jajka, dodać ekstrakt i wymieszać.. Dodać do suchych składników i całość dokładnie wymieszać. Podzielić ciasto na 2 części i każdą przełożyć do foremki (używałam jednorazowych aluminiowych). Piec ok. 25 min. w piekarniku nagrzanym do 170 st. C. Następnie wyjąć z foremek, przestudzić na siateczce ok. 5 min., pokroić na lekko skośne kromki grubości ok. 1,5 cm. Kromki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec kolejne 10 min., w połowie pieczenia przekładając kromeczki na drugą stronę.
źródło: klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)