wtorek, 5 października 2010

Ciastka "Bliźniaki dwujajowe"


Musiałam zmienić nazwę tych ciasteczek! 'Bliźniaki dwujajowe' - to była pierwsza myśl, która pojawiła się w mojej głowie, kiedy tylko zobaczyłam ten przepis. Ciasteczka robiłam dwa razy, ponieważ jestem ich ogromną entuzjastką. Niezbyt słodkie, kruche, aromatyczne, ze zgrzytającymi pomiędzy zębami ziarenkami maku. Mimo to, jeśli lubicie słodsze ciastka- to polecam dodać więcej cukru.


Składniki (na 30 ciasteczek)
  • 250 g masła
  • 40 g cukru pudru
  • 1 łyżeczka aromatu waniliowego
  • 200 g mąki
  • 60 g mąki kukurydzianej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3 łyżki gorzkiego kakao
  • 2 łyżki maku
Miękkie masło utrzeć z cukrem do białości. Dodać aromat, obie mąki, proszek i dokładnie wymieszać. Ciasto podzielić na 2 części, do jednej dodać kakao, do drugiej mak. Z każdej porcji ciasta formować po 30 kuleczek o średnicy ok. 2 cm, ułożyć na przygotowanych blachach i delikatnie spłaszczyć widelcem. Piec ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni.


Masa chałwowa *
  • 60 g miękkiego masła
  • 60 g pokruszonej chałwy
Utrzeć składniki do uzyskania jednolitej masy. Na upieczone ciasteczka nakładać ok. pół łyżeczki kremu i łączyć po dwa. Można wstawić do lodówki, żeby krem stężał.


* mi było potrzeba dużo więcej masy, więc dorabiałam

19 komentarzy:

  1. Ooo, uwielbiam masę chałwową :)
    Cudowne te ciastka - tylko wyobrażam sobie jakie pracochłonne...

    OdpowiedzUsuń
  2. Arven, coś Ty, właśnie nie są pracochłonne! Robi się je stosunkowo niedługo :) Pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne są te ciasteczka! Wyglądaja pięknie i pysznie:)
    Pozdrówki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. też widziałam już te ciasteczka :) hehe, a nazwa którą wymyśliłaś zabawna ;)a ciasteczka śliczne

    OdpowiedzUsuń
  5. nazwa zapada w pamięć. :)
    i ten krem chałwowy.. mm!

    OdpowiedzUsuń
  6. ożesz kurcze, ja chce takie zrobić! :D Są fantastyczne, a ja lubie takie kolorowe zabawy. I uwielbiam łączone ciasteczka. Bardzo dziękuję za przepis maniu - mam okazję 14 października (bynajmniej nie dzien nauczyciela ;) ) i wtedy je zrobie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kuchareczko - miło mi będzie, jeśli zrobisz :) Powiem Ci, że ja też takie składane bardzo lubię :)
    cieszę się, że Wam się podobają! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wyglądają uroczo ;D uwielbiam składane a Twoje tak ślicznie wyglądają ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne są te bliźniaki! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają cudownie! Tylko tę masę bym zmieniła. Nie przepadam za chałwą, powiem szczerze.

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też bym zmieniła masę;) Ale są wystrzałowe! i jeszcze ta nazwa!

    OdpowiedzUsuń
  12. ale bombowe! wyglądają niesamowicie. sliczne te bliźniaki dwujajowe xd

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie piekne! Wspaniale a nazwa mi sie najbardziej podoba :))

    OdpowiedzUsuń
  14. alez one wygladaja cudnie:) a do tego masa chalwowa, zapowiada sie smaczne chrupanie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. masa chałwowa... nie można się oprzeć takim pysznościom!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ urodziwe te bliźniaki! Fajny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie fajne te bliźniaki :DDD

    OdpowiedzUsuń
  18. fajnie wyglądają i postaram się wypróbowac przepis-_-

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)