niedziela, 17 października 2010

Maślane bułeczki (z cukrową posypką)



Oj, długo mnie tu nie było, nie było mnie też na Waszych blogach, ale jeszcze trochę i wszystko nadrobię. :) Pamiętacie jeszcze te bułeczki? Ja tak. I pamiętam, iż wtedy sobie obiecałam, że podobnie zrobię wersję słodką - jakieś drożdżówki w jakiejś posypce, upieczone w tortownicy. No właśnie, to wszystko miało być 'jakieś', bo nie miałam sprecyzowanego poglądu. Ale na ten weekend Ania zaproponowała maślane bułeczki, więc ja pomysł podchwyciłam i dostosowałam do moich planów. :)


Składniki
  • 750 g mąki chlebowej
  • 345 g wody
  • 1 jajko (ok. 75 g)
  • 60 g masła (temp. pokojowa)
  • 45 g cukru
  • 38 g mleka w proszku
  • 15 g soli
  • 38 g świeżych drożdży
  • dodatkowo: 4-5 łyżek cukru, 1/2 łyżeczki cynamonu, rozpuszczone masło
Wymieszać wszystkie składniki (oprócz tych, które ujęte są jako 'dodatkowe') i dobrze wyrobić. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Zostawić w misce pod przykryciem na 1 godzinę. Podzielić ciasto na 15 równych kawałków po ok. 90 g* każdy, formować okrągłe bułeczki smarować masłem, obtaczać w cukrze wymieszanym z cynamonem i układać w tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia - zostawiając niewielkie odstępy między sobą. Przykryć i zostawić do wyrośnięcia - aż podwoją objętość - ok. 45 minut.
Piec w 200 st. C przez 15-18 minut - aż się zrumienią.



* moje były albo małe, albo trochę większe, nie wiem dokładnie ile ważyły

13 komentarzy:

  1. Ale fajne Ci wyszły. Moje są trochę inne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zachęcające. Lubię dodatek mleka w proszku do chlebów i bułeczek. Jakiej wielkości tortownicy użyłaś?

    OdpowiedzUsuń
  3. m-grey - robiłam z połowy porcji w tortownicy o średnicy 16 cm. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie wspaniale buleczki:)
    Swietny pomysl z posypka;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniale wyglądają :)
    na poranne śniadanko idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale śliczne.. Ten kolor.. Mniam..

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygladają pięknie! Smakowite są takie maślane bułeczki,mniam:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. o rety...
    i ten cukrowy wierzch. czarujące te bułeczki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Och, doskonałe, Maniu! Oczarowałaś mnie nimi.

    Jeśli wciąż masz ochotę na słodkie bułeczki w takiej formie, to w podobny sposób piecze się brioche na semolinie: http://cynamonioliwka.blogspot.com/2010/01/brioche-na-semolinie-i-bolesne.html.

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Maniu! Cudne bułeczki! Chcę jedną - NATYCHMIAST!!!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. ale fajnie wygladaja:) porywam kilka tych pysznosci do mojej herbatki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. muszą być pyszne :) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)