Jakie jest podstawowe wyposażenie kibica? Nawet komuś, kto nie ma do czynienia z takimi sprawami nietrudno zgadnąć ;-) Wszelkie niezdrowe, słone i tłuste przekąski to norma. Dlaczego więc chociaż częściowo nie zamienić ich na coś domowego? Co powiecie na serowe, słone krakersy? Przyjemnie chrupią, nie można się o nich oderwać - zarówno tych ciepłych, jak i wystudzonych. A piecze się je dosłownie chwilę - spokojnie zdążycie w przerwie między połowami! :-)
Przepis Nigelli.
Składniki (2 blachy krakersów)
- 175 g sera Cashel Blue, pokruszonego (może być inny tego typu ser)
- 100 g miękkiego niesolonego masła
- 1 bardzo duże żółtko
- 125 g mąki pszennej
- 50 g mąki kukurydzianej
- szczypta soli (zależnie od smaku sera)
- 1 rozkłócone jajko do posmarowania (opcjonalnie)
Rozgrzać piekarnik do 200 st. C. Zmieszać ser z masłem i żółtkiem, a następnie zagnieść z mąką pszenną i
kukurydzianą oraz ewentualnie solą. Uformować ciasto w gruby dysk, owinąć plastikową folią i włożyć na 30 min. do lodówki. Na oprószony mąką blat wyłożyć ciasto, rozwałkować na grubość 5 mm i wyciąć krakersy (foremką lub nożem). Przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, posmarować jajkiem (opcjonalnie). Piec 10-15 min. (w zależności od wielkości ciastek). Studzić na kratce.
Super sprawa takie krakersiki, porwałabym jedną miseczkę na dzisiejszy wieczór piłkarski:)
OdpowiedzUsuńZjadłabym wszystkie :) U mnie serowe krakersy sprowadzają się do zapieczenia normalnych z serem :pp
OdpowiedzUsuńale pycha !
OdpowiedzUsuńAle cudne:) zrobię na niedzielny mecz,bardzo lubię sery tego typu a ten ponoć lepszy niż gorgonzola:)
OdpowiedzUsuńJa też, chociaż tych bardzo 'śmierdzących' nie mogę znieść ;DD
UsuńO tak tych bardzo śmierdzących i takich eterycznych też nie jestem w stanie przełknąć:)
UsuńA co to za ser???
OdpowiedzUsuńTwardy pleśniowy. Ale sprawdzałam - ze zwykłym żółtym też wychodzą ;-)
Usuńprzyjemność chrupania podczas meczu- niezastąpione! :D
OdpowiedzUsuńpochrupalabym sobie z przyjemnoscia, bo czasami lubie takie nie do konca zdrowe przekaski:) a do tego jeszcze Perełka i można kibicowac:)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Muszę zrobić w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńjuż dawno chciałam je zrobić ale jeszcze nie miałam okazji bo albo "święto" nie takie albo czasu mało...
OdpowiedzUsuńPyszne, notuję przepis :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:) Moze też się kiedyś skuszę? :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować przepis!
OdpowiedzUsuńpycha! ja też robiłam krakersy na mecze :)
OdpowiedzUsuńSerowe krakersy pyszne!
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się upiekły.
Mecze - nie...
Pozdrowienia!