czwartek, 28 czerwca 2012

Serowe krakersy na ostatnie mecze ;-)



Jakie jest podstawowe wyposażenie kibica? Nawet komuś, kto nie ma do czynienia z takimi sprawami nietrudno zgadnąć ;-) Wszelkie niezdrowe, słone i tłuste przekąski to norma. Dlaczego więc chociaż częściowo nie zamienić ich na coś domowego? Co powiecie na serowe, słone krakersy? Przyjemnie chrupią, nie można się o nich oderwać - zarówno tych ciepłych, jak i wystudzonych. A piecze się je dosłownie chwilę - spokojnie zdążycie w przerwie między połowami! :-)
Przepis Nigelli.


Składniki (2 blachy krakersów)
  • 175 g sera Cashel Blue, pokruszonego (może być inny tego typu ser)
  • 100 g miękkiego niesolonego masła
  • 1 bardzo duże żółtko
  • 125 g mąki pszennej
  • 50 g mąki kukurydzianej
  • szczypta soli (zależnie od smaku sera)
  • 1 rozkłócone jajko do posmarowania (opcjonalnie)
Rozgrzać piekarnik do 200 st. C. Zmieszać ser z masłem i żółtkiem, a następnie zagnieść z mąką pszenną i kukurydzianą oraz ewentualnie solą. Uformować ciasto w gruby dysk, owinąć plastikową folią i włożyć na 30 min. do lodówki. Na oprószony mąką blat wyłożyć ciasto, rozwałkować na grubość 5 mm i wyciąć krakersy (foremką lub nożem). Przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, posmarować jajkiem (opcjonalnie). Piec 10-15 min. (w zależności od wielkości ciastek). Studzić na kratce.


17 komentarzy:

  1. Super sprawa takie krakersiki, porwałabym jedną miseczkę na dzisiejszy wieczór piłkarski:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zjadłabym wszystkie :) U mnie serowe krakersy sprowadzają się do zapieczenia normalnych z serem :pp

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudne:) zrobię na niedzielny mecz,bardzo lubię sery tego typu a ten ponoć lepszy niż gorgonzola:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, chociaż tych bardzo 'śmierdzących' nie mogę znieść ;DD

      Usuń
    2. O tak tych bardzo śmierdzących i takich eterycznych też nie jestem w stanie przełknąć:)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Twardy pleśniowy. Ale sprawdzałam - ze zwykłym żółtym też wychodzą ;-)

      Usuń
  5. przyjemność chrupania podczas meczu- niezastąpione! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. pochrupalabym sobie z przyjemnoscia, bo czasami lubie takie nie do konca zdrowe przekaski:) a do tego jeszcze Perełka i można kibicowac:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne! Muszę zrobić w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  8. już dawno chciałam je zrobić ale jeszcze nie miałam okazji bo albo "święto" nie takie albo czasu mało...

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny pomysł:) Moze też się kiedyś skuszę? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Koniecznie muszę wypróbować przepis!

    OdpowiedzUsuń
  11. pycha! ja też robiłam krakersy na mecze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Serowe krakersy pyszne!
    Pięknie Ci się upiekły.
    Mecze - nie...
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...