czwartek, 8 listopada 2012

Razowe cynamonowe muffiny z malinami


Mówiłam Wam już, że mój zamrażalnik pęka w szwach od owoców. To jest bardzo dobre rozwiązanie, szczególnie teraz, gdy do dyspozycji zostały już tylko jabłka, resztki gruszek, ostatki śliwek, a na sklepowych półkach powoli zaczynają pojawiać się dorodne pomarańcze, kiwi, mandarynki...
Żeby choć na chwilę przenieść się w letni klimat upiekłam na weekend muffiny (dopiero minęły dwa miesiące szkoły, a ja jestem zasypana pracami, projektami, kółkami, fakultetami, korepetycjami... Byle do kwietnia ;-)). Szybko, smacznie, słodko i trochę zdrowiej - z dodatkiem pełnoziarnistej mąki.


Składniki (10 muffin)
  • 0,5 szklanki* cukru pudru
  • 3/4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej (użyłam Lubelli)
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 1,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
  • duże jajko
  • 1/4 szklanki oleju
  • niepełna szklanka kefiru
  • szklanka malin
Mokre składniki (kefir, jajko, olej) wymieszać w jednej misce. Suche (mąki, cukier, proszek) - w drugiej. Mokre wlać do suchych, wymieszać szybko i niedbale. Wrzucić do ciasta maliny, jeszcze raz wymieszać. Rozłożyć do przygotowanej formy wyłożonej papilotkami. Piec 25 min. w 200 st. C.

* odmierzałam standardową szklanką po Nutelli ;-)


11 komentarzy:

  1. Hmm te maliny kuszą niesamowicie

    OdpowiedzUsuń
  2. mmm muffiny *.* dawno nie robiłam, te pysznie wyglądają i kuszą :) też mam zapasy w zamrażalniku :D

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne muffinki ,pewnie pycha !

    OdpowiedzUsuń
  4. Razowe muffinki cynamonowe z malinami kiedyś już piekłam, dodałam do nich owsianą kruszonkę. Były cudowne! Przypomniałaś mi smak tych muffin :) Twoja propozycja wygląda tak smacznie i zachęcająco, że mam ochotę pobiec do kuchni i upiec właśnie takie babeczki :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kruszonka to zawsze dobry pomysł, chyba będą niedługo w takiej wersji :)))

      Usuń
  5. Ten przepis spowodował, że już tęsknię za latem i malinami!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne, pyszne i zdrowe. I te maliny w październiku, poezja<3. Zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maliny wyglądają jak świeże, trzy razy sprawdzałam datę dodania! Cudowny powrót do lata!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pychotki te muffinki.Śliczne i pachnące latem:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)