Planowany przeze mnie od kilku lat, jednak zawsze plany kończyły się na wydrukowaniu przepisu. Młodsza byłam, respekt do kuchni, a szczególnie prac manualnych był w mojej osobie dość mocno zakorzeniony (no niestety, wszelkie przejawy artyzmu, jakim dawałam się ponieść często kończyły się katastrofą), a na pomoc domowników raczej nie miałam co liczyć (chyba mimo wszystko ja dysponuję monopolem na cierpliwość w tym domu :-D) . W tym roku jednak dopięłam swego i po kilku długich godzinach spędzonych najpierw na pieczeniu fragmentów domku, a potem na misternym sklejaniu i dekorowaniu, zużyciu olbrzymiej ilości cukru pudru, ubrudzonej po sam sufit kuchni, sklejonych włosach, rozsypanych cukierkach, etc. powstał mój pierwszy, osobisty, wykonany od początku do końca przeze mnie DOM. I las, i bałwan, i rózga trochę niedociumana. Ale generalnie mi się nawet, nawet podoba.
Jeśli chodzi o kwestię ciasta to dobrze mi się z nim pracowało. Było miękkie, delikatne, ale 'stabilne', lekko urosło w piekarniku, zachowało swój kształt. Smaku nie znam, bo domek pełni funkcję ozdobną.
Składniki
- 220 g miękkiego masła
- 220 g melasy
- 220 g cukru
- 500 g mąki + do podsypywania
- opakowanie przyprawy piernikowej
- czubata łyżka kakao
- łyżeczka sody oczyszczonej
- sól
Masło utrzeć z melasą i cukrem. Doda przesianą mąkę, kakao, przyprawę, sodę i szczyptę soli. Zmiksować. Schłodzić ciasto przez 30 min. w lodówce. Rozwałkować, wyciąć fragmenty domku i dekoracje. Piec w nagrzanym do 180 st. C piekarniku. Długość pieczenia zależy od wielkości ciastek! Należy uważać, by nic nie spalić.
Dodatkowo
- 4 białka
- 1 kg cukru pudru (lub więcej, ciężko podać dokładną ilość)
- kilka kropli olejku pomarańczowego
- cukierki, pastylki, perełki, etc.
Białka lekko ubić, dodać cukier puder i olejek. Zmiksować na gładką pastę. Dekorować poszczególne elementy domku, gdy dobrze wyschną - skleić całość.
źródło: przepis z jakiejś gazety, nie pamiętam jakiej; znajdę - dopiszę
wyszedł ci super ! o niebo lepszy od mojego - mistrzyni z ciebie ;*
OdpowiedzUsuńzawsze podziwiałam za domki.
OdpowiedzUsuńa Twój.. jest przepiękny!
ale piękny! aż szkoda jeść :)
OdpowiedzUsuńBajeczny jest;)
OdpowiedzUsuńdomek jest przepiękny
OdpowiedzUsuńDomek prześliczny :) Kilka lat temu też robiłam, ale nie wyszły aż takie ładne. Będę musiała spróbować znów za rok :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest. :)
OdpowiedzUsuńDwa lata temu miałam podobny. W tym roku nie starczyło czasu.
śliczny ;) jeszcze nigdy nie robiłam domku z piernika zbieram się już od 2 lat ale jakoś nie miałam nadchnienia ;)
OdpowiedzUsuńManiu, domek jest przepiękny! Bajkowo, zimowo cudowny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
cudne
OdpowiedzUsuńPiękny, bajkowy domek ! Pyszne piernikowe smaki ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak z bajki... :)
OdpowiedzUsuńWygląda imponująco! ;)
OdpowiedzUsuńZachwycam się Twoimi zdjęciami! Jaki masz aparat i obiektyw? ;>
Olympus e520. Obiektyw stałoogniskowy, 50 mm :)
UsuńRobisz może zdjęcia na rawach? ;)
UsuńNie :)
UsuńFantastyczne dzieło!
OdpowiedzUsuńNiech Nowy Rok przyniesie Ci radość,
miłość, pomyślność i spełnienie
wszystkich marzeń, a gdy się one już spełnią niech dorzuci garść nowych,
bo tylko one nadają życiu sens!
WSZYSTKIEGO CO NAJWSPANIALSZE NA NOWY ROK!!!
Dziękuję i wzajemnie! :)))
UsuńDomek wyglada jak z bajki! :)
OdpowiedzUsuńSzcześliwego Nowego Roku :)