sobota, 1 czerwca 2013

Domowy krem Snickers, blogowy Dzień Dziecka, dużo zdjęć i trochę prywaty



Dziś wpis specjalny - bo i dzień wyjątkowy, zwłaszcza dla Dzieci. Pamiętam, że gdy chodziłam jeszcze do szkoły podstawowej i gimnazjum, zawsze świętowaliśmy. Dyrektorzy organizowali pikniki, festyny, ogromne, dmuchane zjeżdżalnie rozstawiane były na szkolnych boiskach, pachniało grillem i słodką watą cukrową. Mam sentyment do tamtych czasów, tak beztroskich i spokojnych, a jednocześnie trochę mi smutno, że to już przeszłość. Dlatego właśnie, gdy Maria zaproponowała na facebook'u zorganizowanie Blogowego Dnia Dziecka - nie zastanawiałam się długo i chętnie zgłosiłam swoją kandydaturę.

Na czym polega ta zabawa? Otóż: wysyłamy swoje adresy do osoby nadzorującej (tym razem właśnie Maria), która robi losowanie. Następnie otrzymujemy maila zwrotnego z danymi osoby, do której wysyłamy na kilka dni przed Dniem Dziecka przygotowaną przez nas paczkę. Sami oczywiście też dostajemy prezent i otwieramy 1 czerwca (złamałam zasadę, bo wyjechałam na długi weekend i musiałam dobrać się do paczki wcześniej. Przepraszam!) i na śniadanie jemy naleśniki ;-) 



Mnie trafiła się Sylwia, z którą wielokrotnie spotkałam się w wirtualnej kuchni (możecie przeszukać nasze blogi, proponowałyśmy różne słodkości, drożdżówki, ciasta...). Przygotowałam dla niej granolę z płatków owsianych, masła orzechowego, niesolonych orzeszków ziemnych, wanilii, odrobiny cukru i soli dla podkreślenia smaku. Po upieczeniu dodałam posiekaną czekoladę: 85% kakao, 70% oraz trochę mlecznej. Upiekłam też mleczne ciasteczka z białą czekoladą i blanszowanymi migdałami (dwa podejścia były, bo pierwszą porcję zjedliśmy... :-D). Moja Mama wydziergała na szydełku komplet podstawek (ja niestety do takich prac się nie nadaję i kompletnie nie mam talentu). Dokupiłam też duży, kolorowy zeszyt i tabliczkę białej czekolady - czyli ulubioną Sylwii.


Sama natomiast dostałam prezent od Siaśki. Słuchajcie, zawsze największą radość sprawiało mi dawanie prezentów, ale z tego, który tym razem otrzymałam cieszyłam się jak dziecko! Naprawdę!
A co się w nim znalazło? Złota kosmetyczka, czerwony lakier do paznokci, PRZEMIŁY list i to, co najpyszniejsze - domowy krem Snickers.
Jakie to jest cudowne! Żadna Nutella solo, żadne masło orzechowe wyjadane łyżeczką prosto ze słoika, żadne kokosowe, nugatowe, karmelowe kremy. N-I-C nie jest w stanie pobić tego!
Kremowa, domowa Nutella z orzechów laskowych i gorzkiej czekolady, lekko słone masło orzechowe w wersji homemade i cudownie lepki kajmak. Poezja! Razem komponują się idealnie.


Dziękuję bardzo Natalii za prezent i mam nadzieję, że Tobie, Sylwia też się spodobała zawartość paczuszki :-)
Ach, no i muszę napisać, że nie mogę się doczekać Mikołajek, które działają na podobnej zasadzie.



I poniżej przepis na krem Snickers, od Siaśki oczywiście.

Składniki (1 słoiczek)
(zawartość słoika i zdjęcia moje, przepis, pomysł i produkcja Siaśki :*)
  • 400 g orzechów ziemnych solonych i prażonych
  • 100 g orzechów laskowych
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • puszka masy kajmakowej
Można użyć też niesolonych i nieprażonych orzechów, wtedy trzeba je podprażyć na suchej patelni i dosolić. Zamiast gotowej masy kajmakowej można kupić puszkę mleka skondensowanego słodzonego i gotować pod przykryciem, pilnując by puszka była cały czas pod wodą przez ok. 4 godziny (dużo z tym zachodu i istnieje ryzyko wybuchu - przerabiałam to... ;-))
Orzechy ziemne zmielić na gładki krem w blenderze. Gotowe masło przełożyć do miseczki lub innego naczynia i umyć blender. Orzechy laskowe podprażyć na suchej patelni. Zmielić w blenderze. Czekoladę stopić i wymieszać z masłem z orzechów laskowych. Do umytego, wyparzonego słoika kłaść warstwami masło orzechowe, domową nutellę i kajmak. Krem pasuje do naleśników, kasz, owsianek, chleba, grzanek <3, ale najlepszy wyjadany łyżką solo :-D


43 komentarze:

  1. Jejku, co za cudowny prezent! Naprawdę cudo :D
    Miłego dnia dziecka i Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O mamo ten krem to istny obłęd!
    Byłabyś chyba najlepszą reporterką, bo opis całej akcji jest u Ciebie najbardziej rzetelny, jaki dotąd przeczytałam ;D
    Szydełkowe podkładki są prześliczne, szkoda że nie mam talentu do takich robótek ;)
    Miłego dnia dzieciaczku ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku, dzięki wielkie, bardzo mi miło! :D
      Pozdrawiam ciepło i wzajemnie - wszystkiego najlepszego i miłego dnia :*

      Usuń
  3. dobrze, że dodałaś przepis na ten krem, bo narobiłaś mi na niego smaku... :)
    no i oczywiście czekam na przepis na Twoje mleczne ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciasteczka już są na blogu - http://slodkieinspiracje.blogspot.com/2012/07/ciasteczka-z-mlekiem-w-proszku.html
      Buziaki :*

      Usuń
  4. Ten krem... perfecccto!

    Siaśkowy prezent udany, nie dziwię się, że Ci się podobał, a czerwony lakier to atrybut prawie każdej z nas - zawsze pomocny^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem wygląda ślicznie, ale w smaku jest niedoopisaniapoprostu! <3

      Usuń
  5. Jezu, za ten krem chyba dałabym się pokroić :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten snickersowy krem wygląda po prostu niesamowicie

    OdpowiedzUsuń
  7. o jaaa, poszczęściło Ci się :) z przepisu na krem chyba skorzystam! dawaj, wrzucaj foty na instagram :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana swietny blog - przepis snikersa juz sobie wydrukowalam - masa inspiracji!!!!
    - pamietam te szkolne imprezy z okazji Dnia Dziecka:))))
    pozdrawiam Cie serdecznie i oczywiscie juz obserwuje!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, dziękuję za takie słowa :)) Pozdrawiam serdecznie :*

      Usuń
  9. Dziękuję ogromnie. Połowę granoli i ciastka zostały już zjedzone(ups) :p Pyszności :D

    OdpowiedzUsuń
  10. NO nieee, Natalia wygrała z całą blogosferą swym prezentem ! Ile razy ja się zabierałam by ten krem zrobić, chyba dopiero w wakacje, jak się do blendera dobiorę to mi wyjdzie :D KOCHANIE wsyztskiego najlepszego i mam nadzieję, że wyjazd udany :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie!!! :***
      PS Wyjazd do Paryża niestety się nie udał :< Szkoda, bo się nastawiłam... no ale nic, to najwyraźniej nie mój czas. Za to za tydzień będę w Chorwacji!

      Usuń
  11. Myślę,że ta niesubordynacja naleśnikowa i dobranie się wcześniejsze do paki-zostało wybaczone.
    Baw się cudownie Kinderku :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro studentka prawa mi to wybacza - czuję się rozgrzeszona! Za to miałam pyszną bułę :D
      Buziaki Kochana! :*

      Usuń
  12. krem jest obłędny, zapisuję przepis, muszę KONIECZNIE WYPRÓBOWAĆ! *.*
    dziękuję za wspólną akcję i wspólne śniadanie ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. z mojej strony nie pozostaje mi nic innego tylko potwierdzić, że granola to zdecydowanie najlepszy prezent z okazji dzisiejszego święta! :DD

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się jak głupia, że Ci smakuje i się podoba :*

    OdpowiedzUsuń
  15. genialny prezent, ten krem jest obłędny *-* akcja jak najbardziej wam się udała !! same pyszności !

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach, co to za wspaniała akcja była/ jest :-) Oby więcej takich! Też już nie mogę doczekać się kolejnych :-)

    Juz pisałam u Sylwi, napiszę jeszcze u Ciebie - jestem totalnie zakochana w tym podkładkach zrobionych na szydełku ♥

    Prezent od Natalii też dostałaś genialny, chciałabym spróbować takiego kremu, musi być obłędny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkładki robił mój Mum - sama nie mam talentu do takich rzeczy, ale ona robi wszystko na tym szydełku, podkładki, pledy, poszewki... :DDD
      Buziaki! :*

      Usuń
  17. ooooooo maaaamo! genialny ten krem! kiedyś był taki na sklepowych półkach, później znikł z rynku. idealny był, słodko słony, no niebo. taki domowy musi być milion razy lepszy!

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam robić tego Snickersa!

    I masz białom Ritterkę<3

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny ten krem, wygląda bosko<3 idealny prezent!

    OdpowiedzUsuń
  20. jak ten krem wygląda! obłędnie po prostu :)
    Juz pisałam u Sylwii że strasznie mi się podobają te podkładki :) muszę namówić mamę, żeby mi takie zrobiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Krem snickers! *.* Genialny pomysł! Zazdroszczę i przepis zapisuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. pamiętam jak babcia kupowała snickersowy krem i zajadałam z nim naleśniki :3
    dziękuję za wspólną akcję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny tan krem i reszta prezentów zresztą też! :D

    OdpowiedzUsuń
  24. domowy krem musi być wspaniały:)
    akcja na plus:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Krem wyglada wspaniale, musze go zrobić:) pozdrawiamc ciepło Jolanta Szyndlarewicz

    OdpowiedzUsuń
  26. Wspaniały krem ! Muszę swoim wnuczkom zrobić . Będą piały z zachwytu :-)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Spóźnione- wszystkiego najlepszego dzieciaku! ;D
    A smarowidło bombowe! Wypróbuję na bank i popakuje w mniejsze słoiczki na prezent. Cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  28. krem PYCHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
    razem z synem DZIEKUJEMY BARDZO :D:*

    OdpowiedzUsuń
  29. Super, że smakuje :)))
    Pozdrowienia dla Ciebie i synka! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Czy trzeba trzymać go w lodówce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, bo stwardnieje :) ale nie można go trzymać w szafce w nieskończoność, max. 2 tyg. pozdrawiam :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)