Mad about... cookies! Och, kiedyś mogły dla mnie nie istnieć. Nie tylko dla mnie - wszyscy domownicy sceptycznie podchodzili do ciasteczek. Z biegiem czasu nasze poglądy i gusta kompletnie się zmieniły: teraz tydzień bez domowych ciasteczek jest tygodniem straconym! Wariantów jest na tyle dużo, że nie trzeba się powtarzać (choć to i tak się nie udaje, bowiem znaleźliśmy swoje ulubione i cyklicznie się one pojawiają). Tym razem wersja zdrowsza, choć z masłem - nie uważam jednak, aby pozbawianie wypieków tłuszczu było najlepszym pomysłem. Ale mamy tu jeszcze otręby owsiane, razową mąkę i brązowy cukier, więc tak czy inaczej w porównaniu do tradycyjnych ciasteczek te można nazwać wartościowymi :-)
Składniki
- 75 g masła
- 100 g brązowego cukru
- 1 jajko
- 25 g otrąb pszennych
- 125 g mąki pszennej razowej
- 60 g mąki pszennej białej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 125 g czekolady (opcjonalnie)
Ubić
masło z cukrem. Wymieszać otręby, obie mąki i proszek, dodać i zagnieść
ciasto. Nakładać łyżeczką na natłuszczoną blachę, spłaszczyć widelcem.
Piec na złoto przez 15- 20 min w 180 st. C. Ostudzić. Czekoladę stopić,
zanurzać w niej ciasteczka, odkładać na kratkę do zastygnięcia polewy.
źródło: znalezione sto lat temu na forum CinCin - klik
Pyszne i zdrowo:tak właśnie lubię :))
OdpowiedzUsuńU mnie muszą być jakieś ciasta , bo może się zachcieć ;p
OdpowiedzUsuńNa taka pogodę jak dziś są idealne do zaszycia się z nimi pod kocykiem :))
OdpowiedzUsuńIle ciasteczek wychodzi z tego przepisu? :D
OdpowiedzUsuńdomowe najlepsze,
OdpowiedzUsuń