Lubicie bitą śmietanę? Ja nie przepadam, natomiast bywają desery, które mimo jej obecności bardzo lubię i często powtarzam :) Do takich właśnie słodkości należy to ciasto - biszkopt lekko nasączony cytrynowo-rumowym ponczem i dużo malin pod puszystą chmurką z kremówki. Całość obsypana wiórkami kokosowymi. Bardzo proste i smaczne ciasto - w okresie maj-początek lipca koniecznie z truskawkami ♥♥♥
Składniki
- biszkopt (tu przepis - z tą różnicą, że zrobiłam z 6 jaj i 6 łyżek oleju w formie o wymiarach, reszta bez zmian)
Poncz
- szklanka ciepłej wody, przegotowanej
- sok z 1/2 cytryny
- 2 łyżki cukru
- 50 ml rumu
Masa
- 650 ml kremówki 36%
- 3 łyżki cukru pudru
- ewentualnie substancja usztywniająca, typu śmietanfix, etc.
Dodatkowo
- maliny (ok. dwóch tekturowych pudełeczek)
- wiórki kokosowe
- świeża mięta do przybrania
Maliny umyć i osuszyć. Wodę wymieszać z sokiem, dwoma łyżkami cukru i alkoholem.
Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem. Biszkopt umieścić w formie, w
której był pieczony, nasączyć przygotowanym ponczem. Ułożyć maliny,
wyłożyć bitą śmietanę. Posypać kokosem. Wstawić do lodówki na min. 12 h.
Przed podaniem przybrać miętą.
Domowe ciacho - najlepsze! :-)
OdpowiedzUsuńwygląda mega apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMniam, takie leciutkie i puchate :) Lubię :)
OdpowiedzUsuń