Dziś mam coś oczyszczającego na okres po-świąteczny i po-sylwestrowy ;)
Do szpinaku nie trzeba mnie długo namawiać. I chociaż zdecydowanie preferuję go w daniach wytrawnych (naleśniki, pierogi czy zawinięty w ciasto francuskie, pycha!) to w słodkich koktajlach również smakuje dobrze. Tym razem zrobiłam nie klasyczne green smoothie w kolorze Shreka, tylko mocno owocowy koktajl - banan, truskawka, jabłko i trochę szpinaku. Pyszna, zdrowa kompozycja, choć może w nieco przerażającym kolorze ;-)
Do szpinaku nie trzeba mnie długo namawiać. I chociaż zdecydowanie preferuję go w daniach wytrawnych (naleśniki, pierogi czy zawinięty w ciasto francuskie, pycha!) to w słodkich koktajlach również smakuje dobrze. Tym razem zrobiłam nie klasyczne green smoothie w kolorze Shreka, tylko mocno owocowy koktajl - banan, truskawka, jabłko i trochę szpinaku. Pyszna, zdrowa kompozycja, choć może w nieco przerażającym kolorze ;-)
Składniki (1 porcja, duży kubek)
- 175 ml (ok. 3/4 szklanki) soku jabłkowego, świeżo tłoczonego
- duży, dojrzały banan
- 2 kulki mrożonego szpinaku
- kilkanaście mrożonych truskawek
Wszystkie składniki zmiksować w blenderze, przelać do wysokiej szklanki i pić :-)
zdrowo i pysznie!
OdpowiedzUsuńkolor aż tak nie przeraża, za to smak pewnie zachwyca i mnóstwo witamin - najlepsze smoothies to te z 'zieloną wkładką' :D
OdpowiedzUsuń