sobota, 31 lipca 2010

Drożdżowa bułka z wytrawnym nadzieniem



Dzisiaj będzie dość dużo zdjęć (update: część usunęłam, nie ma co przesadzać), mimo iż się naprawdę ograniczyłam. Jak wiadomo, rzeczone zdjęcia dzielą się na 2 grupy: grupę pierwszą - zrób 50 i nie wybierz żadnego, bo każde jest złe oraz grupę następną - zrób 20 i wybierz wszystkie, bo każde jest ładne. :)
Bułka powstała, bo nie miałam co zrobić z resztką drożdży, a szkoda mi było ich wyrzucać. Trochę z nią jest zabawy (ale bez 'przesadyzmu'), na surowo nie prezentowała się zbyt dobrze, bo się lekko 'rozjeżdżała', dlatego piekłam ją w keksówce i tak zalecam, coby podczas owego pieczenia urosła w górę, a nie w boki :). Jeśli ktoś ma chęć i trochę czasu to baaaaaaaardzo serdecznie polecam :). Przepis z nieśmiertelnej gazetki z '93 pt. "Ciasta domowe".
PS Wy zajmijcie się bułką, ja natomiast w rytmie 'I want to break free' udaję się na wakacje. Wracam w połowie sierpnia. Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia. :)


Składniki na ciasto
  • 350 g mąki pszennej + dwie łyżeczki
  • 20 g drożdży (świeżych)
  • 125 ml pełnego mleka
  • 40 g masła
  • 2 jaja
  • 1/2 łyżeczki soli
  • szczypta startej gałki muszkatołowej
  • pół łyżeczki cukru
W letnim mleku rozkruszyć drożdże, zasypać cukrem i dwoma łyżeczkami mąki. Zostawić do wyrośnięcia. Mąkę przesiać, wlać wyrośnięty rozczyn, dodać jaja, sól, gałkę i rozpuszczone, letnie masło. Wyrabiać, dopóki na cieście nie pojawią się pęcherze powietrza. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.


Składniki na nadzienie
  • 80 g cebuli
  • 2 ząbki czosnku
  • 40 g masła
  • 400 g gotowanej szynki pokrojonej w plasterki
  • 3 jaja
  • 1/2 łyżeczki soli
  • świeżo zmielony pieprz
  • po łyżce posiekanej zielonej pietruszki, tymianku, bazylii i lubczyku
  • 2 łyżki posiekanych kaparów
Szynkę pokroić. Cebulę obrać, posiekać, czosnek sprasować, zeszklić na maśle, dodać szynkę i krótko smażyć. Jaja rozbić, posolić, popieprzyć, wymieszać z ziołami i kaparami, dodać do szynki i odstawić aż ostygnie.


Dodatkowo
  • mąka do podsypywania
  • żółtko
  • dwie łyżki mleka
  • gruba sól
  • kolorowy pieprz
Na stolnicy posypanej mąką rozwałkować ciasto na prostokąt o bokach 30x40 cm. Ostrym nożem wykonać głębokie, 10-centymetrowe nacięcia na obu dłuższych bokach, w odstępie 2 cm od siebie. Na nieprzecięty prostokąt nałożyć nadzienie (trzeba jednak pamiętać, żeby nie kłaść go do końca, tylko raczej zostawić przy brzegach trochę miejsca). Paski złożyć na nadzieniu, docisnąć, żeby podczas pieczenia nic nie wypłynęło. Posmarować bułkę żółtkiem z mlekiem, posypać solą i pieprzem, przełożyć do formy i odczekać 20 min., żeby ciasto się napuszyło. Bułkę piec w 210 st. C przez ok. 25-30 min.


piątek, 30 lipca 2010

Bułeczki z maślaną skórką



Tak, tak, te bułki kusiły na tylu blogach, że w końcu i ja je zrobiłam. Do przepisu nie wprowadzałam żadnych w zasadzie zmian, poza zmniejszoną ilością cukru (po prostu nie lubię słodkiego aromatu bułek). Wyszły pyszne, ze wspaniałą, maślaną skórką, chrupiącą i rumianą. Idealne na śniadanie czy kolację. Smakują dobrze zarówno z dżemem, marmoladą, nutellą, jak i serem, wędliną czy pomidorem. Polecam wszystkim tym, którzy jeszcze ich nie robili ;). Przepis od Agaty.


Składniki (12 małych lub 8 większych bułeczek)
  • 450 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka soli
  • 130 g jogurtu naturalnego
  • 15 g świeżych drożdży lub 5 g drożdży instant
  • 1/4 łyżeczki cukru
  • 130 g wody
  • 2 łyżki oliwy
  • 3 łyżki rozpuszczonego masła
W misce wymieszać mąkę z solą. Jogurt wymieszać z drożdżami i cukrem, wlać do mąki, dodać wodę i oliwę, odstawić na 20 minut. Zagnieść gładkie, miękkie ciasto (ok. 7-8 minut). Przykryć i zostawić do wyrośnięcia. Uformować bułeczki lub rogale, ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć czystą ściereczką, zostawić do wyrośnięcia. Wyrośnięte bułeczki posmarować rozpuszczonym masłem, piec 12-15 minut w temp. 180 stopni.



czwartek, 29 lipca 2010

Tiramisu


Bardzo dawno nie jadłam tiramisu, więc w końcu musiałam je zrobić. Ten tradycyjny włoski deser co prawda nigdy w domu nie będzie smakował tak, jak w swojej ojczyźnie ;), ale trudno, trzeba zadowolić się podróbką. Bardzo jestem zadowolona z tego przepisu, tym bardziej, że udało mi się pozbyć wstrętu do surowych żółtek (bo surowego białka dalej nie zjem), uprzednio oczywiście porządnie wyparzonych. Przy przygotowywaniu tiramisu trzeba pamiętać o kilku rzeczach, przede wszystkim, że na 10 dag mascarpone przypada łyżka cukru. Najlepiej używać tylko kawy z ekspresu, jak najmocniejszej i - jeśli mamy taką możliwość - prawdziwych włoskich biszkoptów i mascarpone. Ja niestety biszkoptów nie znalazłam, ale za to serek tak, więc i tak jest nieźle ;). Przepis stąd. Podaję z moimi zmianami.


Składniki na 4 porcje (każda szklanka o pojemności ok. 200 ml)
  • 3 żółtka
  • 3 łyżki cukru
  • 30 dag mascarpone
  • 3 łyżki amaretto (można zastąpić innym mocnym i wyrazistym alkoholem)
  • podłużne biszkopty
  • filiżanka mocnej kawy, świeżo zaparzonej i całkowicie wystudzone (najlepiej z ekspresu)
  • 2 łyżki gorzkiego, naturalnego kakao
Żółtka ubić z cukrem na puszystą masę (kogel-mogel). Dodać serek, wymieszać mikserem i odstawić. Kawę wymieszać z amaretto. Biszkopty układać w szklance, polewać kawą przy pomocy łyżeczki, wykładać porcję kremu, posypać niewielką ilością kakao, później znowu biszkopty, krem, kakao... Na samym wierzchu ułożyć warstwę kremu i wstawić do lodówki (najlepiej na dobę, albo przynajmniej na 4 godziny). Przed podaniem posypać kakao.
Smacznego!

środa, 28 lipca 2010

Parówki w panierce


Czasem trzeba zjeść coś innego niż tosty czy jogurt z płatkami. Zrobiłam sobie na wczorajszą kolację parówki w panierce. Przepis bardzo prosty, a smaczny. Idealnie smakuje z ciepłymi grzankami z masłem, pomidorem i ogórkami małosolnymi :-)

Składniki
  • parówki (ilość dowolna)
  • jajko
  • bułka tarta
  • sól, pieprz (u mnie bez soli, za tą z dużą ilością pieprzu)
  • olej lub oliwa do smażenia (my używamy tylko oliwy z oliwek)
Jajko roztrzepać, przyprawić solą i pieprzem. Parówki obtoczyć w jajku, potem w bułce tartej. Smażyć rozgrzanym tłuszczu do zrumienienia. Podawać od razu.


wtorek, 27 lipca 2010

Śniadaniowy koktajl jogurtowy z morelą



Ostatnimi czasy polubiłam mleczno-owocowe koktajle. Tym razem zrobiłam taki. Najbardziej wyczuwalny jest jogurt, z delikatnym aromatem słodkiej moreli. Ja dodałam 2 łyżki miodu, ale można oczywiście zrobić z większą ilością lub nie dodawać wcale, jak kto lubi. :)


Składniki (na ok. 0,75 l)
  • kubeczek (ok. 160 g) jogurtu naturalnego
  • 200 ml mleka (co najmniej 2% tłuszczu)
  • 6-7 dużych morel
  • łyżka soku z cytryny
  • czubata łyżka płynnego miodu (lub więcej, do smaku)
Morele umyć, pozbawić pestek, zmiksować z pozostałymi składnikami w blenderze. Przelać do szklanek i podawać.

poniedziałek, 26 lipca 2010

Ciasto marchewkowe z limonkowym kremem z mascarpone



Musiałam w końcu zrobić ciasto marchewkowe. Na pierwszy rzut poszło to, z przepisu J. Olivera*. Ciasto jest bardzo smaczne, lekko 'gliniaste', ale nie zakalcowate. Marchwi wcale nie czuć, za to przebija się zapach orzechów i aromatu przypraw korzennych, przez co nabiera trochę świątecznego wyglądu. Smak dopełnia pyszny, kwaskowy, limonkowy krem. Przepraszam za jakość zdjęcia, ale robiłam je o 10 w nocy i światło nie było już zbyt sprzyjające ;).
PS Ja - jak to ja - wzięłam za dużą tortownicę i ciasto wyszło niziutkie ;).



Składniki
  • 280 g miękkiego masła
  • 150 g ciemnego cukru muscovado
  • 70 g białego cukru
  • 5 dużych jajek, oddzielonych
  • skórka i sok z jednej pomarańczy
  • 170 g mąki, przesianej
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 120 g zmielonych migdałów (u mnie - razem ze skórką)
  • 120 g posiekanych orzechów włoskich
  • łyżeczka cynamonu
  • pół łyżeczki zmielonego imbiru
  • szczypta zmielonej gałki muszkatołowej
  • szczypta zmielonych goździków
  • ok. 300 g umytej, obranej i startej na drobnych oczkach marchewki (mniej więcej 5 średniej wielkości marchwi)
  • szczypta soli
  • 120 g mascarpone
  • 220 g pełnotłustego, kremowego serka
  • 70 g cukru pudru
  • sok i skórka z jednej limonki
Masło ubić z cukrem, dodawać żółtka, po jednym. Dodać sok i skórkę z pomarańczy, przesianą mąkę z proszkiem, migdały, orzechy włoskie, przyprawy. Na samym końcu dodać marchew i wymieszać. Białka ubić na sztywno z solą, dodać do ciasta i delikatnie wymieszać. Formę o średnicy 21-22 cm wysmarować grubo masłem, przelać ciasto i piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. C przez 50 min. Mascarpone wymieszać z serkiem, dodać cukier i ubić. Do masy dodać sok i skórkę z limonki, ponownie ubić. Ciasto wystudzić i posmarować kremem.

* przepis z moimi zmianami


sobota, 24 lipca 2010

Bułeczki kukurydziane w ziołach


Wczoraj poszperałam w sieci i znalazłam przepis na bułeczki kukurydziane. Dobrze się składało, bo zalega mi w szafce 0,5 kg mąki kukurydzianej, z którą nie mam co zrobić. A teraz? Teraz już mam, bo dzisiaj poniższych bułeczek powtórka. :) Zmieniłam kilka rzeczy, m.in. dodałam otoczkę ziołową. Przepis podaję w mojej wersji, po oryginał zapraszam tu.


Składniki na rozczyn
  • 15 g świeżych drożdży (dałam trochę więcej)
  • 320 ml wody
  • 100 g mąki kukurydzianej
  • 200 g mąki pszennej (typ 450-650)
Drożdże rozpuścić w wodzie i dodać mąkę. Wymieszać i zostawić do wyrośnięcia na ok. 30 minut.


Składniki na ciasto
  • cały rozczyn
  • 2 łyżeczki miodu (20-24 g)
  • 250 g mąki pszennej
  • 70 g mąki kukurydzianej
  • 15 g soli (jest to dość dużo, ale my lubimy słone wypieki)
  • 25 ml oleju

Dodatkowo
  • 3-4 łyżki oliwy z oliwek
  • po płaskiej łyżce: oregano, ziół prowansalskich, bazylii, estragonu
  • duża szczypta świeżo mielonego pieprzu (u mnie kolorowy)
  • 1/3 płaskiej łyżeczki soli czosnkowej
Wymieszać rozczyn z miodem, dodać pozostałe składniki i zagnieść gładkie, elastyczne ciasto (ok. 10 minut). Włożyć do natłuszczonej miski, przykryć i zostawić do wyrośnięcia, aż podwoi objętość (ok. 40 minut). Zioła, pieprz i sól czosnkową wymieszać w misce. Ciasto podzielić na 10-18 części i uformować bułeczki. Posmarować oliwą (dość obficie), obtoczyć w ziołach, ułożyć na blasze, przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia, aż urosną ponad dwukrotnie (ok. 40 minut). Piec w temp. 200 stopni przez 10-15 minut (w zależności od wielkości). Po wystudzeniu można zamrozić.


piątek, 23 lipca 2010

Placek żydowski


W związku z sytuacją porzeczkową, o której pisałam wczoraj, zrobiłam placek żydowski. Zastanawiam się, jak takie dobre ciasto może być nazywane "pleśniakiem"? ;) Dlatego właśnie znalazłam taki przepis, który posiadałby bardziej apetyczną nazwę. Całość jest bardzo dobra, składa się z kilku warstw: słodkawego, białego ciasta, kwaśnych porzeczek, aromatycznych orzechów, ciemnej warstwy kakaowego ciasta, cienkiej warstewki bezy i chrupkiego wierzchu. Przepis znalazłam u Viridianki, którą cytuję, dziękuję też za wspaniały placek! :)


Składniki
  • 500 g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 300 g masła
  • 250 g cukru pudru
  • 3 jajka (osobno żółtka i białka)
  • 2 łyżki gorzkiego kakao
  • 2 łyżki bułki tartej (dałam więcej)
  • 3 łyżki cukru kryształu
  • 1 szklanka posiekanych orzechów włoskich (dałam więcej)
  • 500 g czerwonych porzeczek
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, wymieszać. Dodać masło (pokrojone w kostkę), posiekać nożem. Dodać cukier puder (przesiany), wymieszać. Zrobić wgłębienie i dorzucić żółtka, posiekać. Zagnieść rękoma gładkie, miękkie ciasto. Podzielić na 3 równe części formując każdą w kulę. Do jednej dodać kakao, zagnieść. Kulki owinąć w folię spożywczą. Jedną białą schować do lodówki, pozostałe do zamrażalnika na ok. 1-1,5h. Foremkę (21x29cm) wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Białe ciasto z lodówki rozwałkować i przełożyć do blaszki. Posypać bułką tartą, wyłożyć równomiernie owoce, zetrzeć na dużych oczkach ciemne ciasto, ułożyć na porzeczkach, posypać orzechami, ubić białka na sztywną pianę pod koniec dodając cukier, przełożyć na orzechy, na pianę zetrzeć jasne ciasto na dużych oczkach. Piec 35-45 minut w temp. 180 st. C.

czwartek, 22 lipca 2010

Koktajl porzeczkowy



Wczoraj zerwałam 6 kg czerwonych porzeczek, a i tak krzak się jeszcze od nich ugina. Połowę dałam Babci, część zamroziłam, z części zrobiłam ciasto, o którym jutro, a z trzeciej części - koktajl. Fajny smak, zupełnie inny, niż np. koktajlu truskawkowego czy jagodowego, lekko kwaskowy, cierpki. Mi smakuje. :)


Składniki na 4 porcje (ok. 860 ml)
  • 500 g czerwonych, umytych porzeczek
  • 150 g cukru
  • 1 kefir (400 g)
  • opcjonalnie: łyżka cukru z wanilią
Porzeczki zasypać cukrem w dużej misce, wymieszać (można potraktować widelcem i lekko zmiażdżyć), odstawić dopóki nie puszczą soku i cukier całkowicie się nie rozpuści. Zmiksować i ewentualnie przetrzeć przez sitko (ja tego nie zrobiłam, bo doszłam do wniosku, że w pestkach cały urok tego koktajlu). Dodać do kefiru, zmiksować.

środa, 21 lipca 2010

Czekoladowe eklerki


Umówiłyśmy się z Viridianką na wspólne pieczenie. Wybór padł na czekoladowe eklery P. Herme. Muszę przyznać, że robiąc lukier pomadkowy, stwierdziłam, że cieszę się, iż cukier nie jest już na kartki, bo zmarnowałam chyba z kilogram, robiąc 4 podejścia do tegoż lukru. Ale w końcu się udało, z innego przepisu.
Na zdjęciach eklerki (u mnie w kształcie ptysiów, jakoś mi tak bardziej do nich pasowało) może nie wyglądają zbyt powalająco, ale są pyszne! Szczególnie smaczny jest czekoladowy krem, który ja i tak zrobiłam z mniejszej porcji, bo nie lubię, jak jest dużo kremu, więc zawczasu zmniejszyłam proporcje i dzięki temu eklerki nie były zapychające i mdłe, jak czasem "kupne".
Polecam bardzo serdecznie i dziękuję Asiu za wspólne pieczenie! :* Do następnego razu. :D
PS Poszczególne elementy eklerków należy robić w takiej kolejności, jak niżej podaję (tj. najpierw krem, później lukier pomadkowy...).
 

Składniki na czekoladowy creme patissiere
  • 60 g mąki ziemniaczanej
  • 160 g cukru pudru
  • 8 żółtek
  • 2 łyżki kakao (w oryginale nie było)
  • 200 g gorzkiej czekolady (w oryginale: 400 g czekolady)
  • 700 ml mleka
  • 70 g masła
Cukier, mąkę i kakao przesiać. Dodać żółtka i 50ml mleka by masa nie była za gęsta, utrzeć. Pozostałe mleko zagotować. Cienką strużką dolać do masy jajecznej. Przelać do garnka i mieszając trzepaczką poczekać aż zgęstnieje. Zestawić z ognia i dodać czekoladę, mieszać. Gdy nieco ostygnie dodać masło w kawałkach. Wymieszać aż będzie gładki. Przykryć folią, Ostudzić i schłodzić w lodówce.

Składniki na lukier pomadkowy
  • 450 g cukru w kostkach
  • 20 g glukozy
  • 2 łyżki wody
Do rondelka z grubym dnem wrzucić składniki. Gotować na dużym ogniu do 121st. Przelać na marmurowy blat nasmarowany olejem. Pozostawić do lekkiego ostygnięcia. Ucierać metalową szpatułką aż zbieleje i będzie gładki, syrop przy brzegach zagarniać do środka. Przełożyć do słoika lub porcelanowej miski, szczelnie zamknąć, wstawić do lodówki Lukier ten można ucierać tez drewniana łyżką, jeśli zgęstnieje zanim zbieleje dodajemy kilka kropel wrzątku.

Składniki na ciasto ptysiowe
  • 120 ml wody
  • 150 ml mleka
  • 6 g soli
  • 6 g cukru drobnego
  • 115 g masła
  • 150 g mąki
  • 5 jajek, małych
Do rondelka wlać mleko i wodę, dodać sól, cukier i masło. Mieszając szpatułką doprowadzić do wrzenia. Wsypać całą porcję mąki. Na wolnym ogniu szybko ucierać ciasto szpatułką drewnianą, aż składniki się połącza a ciasto będzie gładkie i zacznie odstawać od ścianek i dna rondla, ucierać jeszcze 2-3 minuty by płyn odparował przełożyć ciasto do salaterki, ucierać i stopniowo dodawać po jednym jajku aż składniki się połącza. Unosić od czasu do czasu ciasto by wprowadzić powietrze, ciasto jest gotowe gdy odpada ze szpatułki jak wstążką. Nagrzać piec do 190st. Ciasto przełożyć do worka cukierniczego z dużym owalnym otworem. Wycisnąć na papier do pieczenia na blaszce 24 eklery (po 12cm). Piec 20 minut, po 7 uchylić drzwiczki. Ostudzić na kratce kuchennej.

Składniki na lukier czekoladowy
  • 120 g cukru pudru
  • 8 łyżek wody
  • lukier pomadkowy
  • 50 g gorzkiego kakao, przesianego
Podgrzać cukier puder z wodą, w drugim rondlu rozpuścić lukier pomadkowy. Do rozpuszczonego lukru dodać 50g przesianego kakao. Delikatnie mieszając drewnianą łyżką wlewać syrop cukrowy wąską strużką, mieszać aż lukier będzie gładki i gęsty.

sobota, 17 lipca 2010

Ciasto drożdżowe z jagodami i kokosową kruszonką



Lubicie jagodzianki? ... Co to w ogóle za pytanie! Ja je uwielbiam, ale robiłam tylko raz w życiu. Wszystko przez to, że z cukierni, w której się w nie zaopatrujemy - są bardzo dobre i nie ma potrzeby robić samemu ;). Zwykle kupna jagodzianka kojarzy się z wielką suchą bułką, ale te, które my mamy - zawsze mają w sobie pełno jagód i stosunkowo niewiele ciasta. W każdym razie w czasie, który mógłby być poświęcony na jagodzianki, upiekłam ciasto drożdżowe z jagodami. Wyrastało ponad 3 godziny, było mięciutkie i puszyste. A przepis to nic innego, jak moje ostatnie ciasto z truskawkami, powiększyłam tylko porcję i zmieniłam nieco kruszonkę.
Ja tymczasem uciekam na wesele, a już po weekendzie zapraszam wraz z Asią na czekoladową pyszność ;).


Składniki
  • 750 g mąki pszennej + 3 łyżeczki
  • 65 g drożdży (świeżych)
  • 370 ml mleka
  • 170 g cukru + 1 łyżeczka
  • 120 g masła
  • kilka kropel olejku rumowego
  • 2 jajka
  • szczypta soli
  • 500 g jagód
Drożdże rozkruszyć w lekko ciepłym mleku, zasypać łyżeczką cukru i trzema łyżeczkami mąki. Odstawić do wyrośnięcia. Mąkę przesiać, dodać do niej rozczyn, rozpuszczone, lekko ciepłe masło, jajka, cukier sól i olejek. Wyrobić ciasto, odstawić do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi objętość, krótko zagnieść ponownie, znów odstawić. Blachę wyłożyć ciastem. Jagody umyć, mrożone rozmrozić, położyć na ciasto. Odstawić na jakieś 20 min. do napuszenia.


Składniki na kruszonkę
  • 230 g mąki
  • 90 g cukru
  • łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 60 g wiórków kokosowych
  • 150 g zimnego masła, pokrojonego w kawałki
Ze wszystkich składników zagnieść kruszonkę, posypać ciasto. Piec w temp. 200 st. C około 40-50 min.

czwartek, 15 lipca 2010

Szarlotka sypana



Zobaczyłam
tu przepis na to ciasto i nie mogłam się oprzeć. Ciekawił mnie ogromnie smak tej szarlotki, więc w końcu ją zrobiłam. Jest pyszna i bardzo, bardzo prosta. W zasadzie - do przygotowania w ciągu 5 minut, nie licząc czasu pieczenia. Polecam bardzo serdecznie!


Składniki
  • słoik o pojemności 0,9 l musu jabłkowego
  • 1 szklanka mąki (szklanka o pojemności 250 ml)
  • 2/3 szklanki cukru
  • 1 szklanka kaszy manny
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 15 dag masła lub margaryny
  • pół łyżeczki cynamonu
Wszystkie suche składniki (oprócz cynamonu) wymieszać w misce, podzielić powstałe ciasto na 3 części. Do jednej części dodać cynamon. Tortownicę o średnicy 23 cm* wyłożyć papierem do pieczenia, boki wysmarować masłem**, wysypać jedną część proszku, wyłożyć połowę jabłek, wysypać kolejną część proszku, drugą połowę jabłek, a na wierzch ostatnią część sypkich składników z dodatkiem cynamonu.  Na wierzchu ułożyć wiórki masła. Piec ok. 70 minut w 190 st. C.


* z tej porcji zrobiłam dwie szarlotki w foremce o śr. 16 cm
** nie smarowałam boków masłem.


środa, 14 lipca 2010

Banofee Pie



Pyszny, bardzo syty deser angielski, bazujący na pokruszonych ciastkach (zwykle digestive) z masłem, składający się z warstwy bananów, słodkiego mleka skondensowanego, bitej śmietany, a w niektórych wersjach z dodatkiem kawy lub czekolady. Zwykle wykonywany w okrągłej formie, ja natomiast zrobiłam wersję w pucharkach - z powody 'ciężkiego' krojenia. Określony przez moją rodzinę jako bardzo, bardzo smaczny, ale nie do przejedzenia w większych ilościach... ;)
Przepis pochodzi z 'Easy Desserts', podaję recepturę oryginalną, w nawiasach moje zmiany.


Składniki
  • 2 puszki skondensowanego mleka słodzonego lub 2 puszki gotowej masy dulce de leche (użyłam tylko jednej)
  • 6 łyżek masła, rozpuszczonego (rozpuściłam 40 g, chociaż myślę, że trochę więcej byłoby lepiej)
  • 150 g pokruszonych ciasteczek digestive
  • 50 g zmielonych migdałów (posiekałam na dość duże kawałki)
  • 50 g zmielonych orzechów laskowych (pominęłam)
  • 4 duże, dojrzałe banany
  • łyżka soku z cytryny (wycisnęłam sok z 2/3 cytryny)
  • łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 75 g startej, gorzkiej czekolady (jedną porcję robiłam z mlecznej)
  • 450 g ubitej kremówki
Mleko gotować przez 3-4 godziny w garnku z wodą, uważając by cały czas puszki były przykryte wodą.
Ciastka wymieszać z masłem i orzechami, wyłożyć papierem okrągłą formę o średnicy 23 cm, przełożyć na nią mieszankę i zapiec w piekarniku nagrzanym do 180 st. C przez 10-12 min. Banany obrać, pokroić w grube plastry, przełożyć do miski, skropić sokiem i ekstraktem, wymieszać. Przełożyć na ciasteczkowy spód. Masą toffee zalać banany. Pięćdziesięcioma gramami czekolady posypać ciasto, ubitą śmietankę przełożyć na czekoladę i posypać resztą.

wtorek, 13 lipca 2010

Tost Garfielda


... czyli nic innego jak tost francuski. Zmieniłam nazwę ze względu na to, że przepis znalazłam w książce kucharskiej słynnego kota ;). Bardzo lubię śniadania w takiej wersji, zwykle jem słodkie poranne posiłki, także te grzanki - chociaż można oczywiście podawać je w wersji wytrawnej - konsumowaliśmy z bratem z serkiem homogenizowanym lub tylko cukrem.
A przy okazji - zmieniłam szablon na bardziej letni, plażowy, morsko-piaskowy ;).


Składniki
  • 2 jajka
  • 3/4 szklanki mleka
  • łyżeczka waniliowego ekstraktu
  • czerstwy chleb - na tą porcję ok. 10 kromek
  • szczypta soli
  • olej, oliwa lub masło do smażenia (jak dla mnie w rachubę wchodzi tylko masło, ale co kto lubi)
  • cukier, dżem, serek lub inne dodatki do podania
Jajka dobrze roztrzepać, dodać mleko, ekstrakt i sól. Chleb moczyć w mieszance, smażyć na rozgrzanym tłuszczu do zrumienienia. Podawać od razu, z ulubionymi dodatkami.