Próbuję wszystko opanować. Robię listy, na których umieszczam to, co muszę zrobić. A muszę zrobić dużo! Każdy weekend aż do Sylwestra mam już zaplanowany. Nie wyrabiam się niestety, dlatego mało ostatnio dodaję przepisów. Przykro mi z tego powodu, bo listopad niedługo się będzie kończył, a tu tak mało wpisów... Mam nadzieję, że nadrobię to w kolejnych miesiącach. Tymczasem przedstawiam Wam jedno z moich ulubionych ciast - dwa miodowe placki, a między nimi masa budyniowa (robiona trochę innym sposobem, ale też znanym), na wierzchu pyszna warstwa ciągnącej się, orzechowo-miodowej masy... To jedno z tych ciast, które są lepsze im dłużej leżą. :) Przepis mojej Babci (ona zwykle piecze placki 2 dni wcześniej, zawija je w ściereczkę i coś z nimi robi ;)), ale nie wiem dokładnie co. W każdym razie, jej ciasto od razu jest dobre do zjedzenia, nie musi już długo leżakować - tyle tylko, żeby masy trochę się nawzajem 'przejadły').
Składniki na placki
Składniki na placki
- 3,5 szklanki mąki
- 20 dag margaryny
- 3/4 szklanki cukru
- 3 jajka
- 3 płaskie łyżeczki sody
- 2 łyżki miodu
Zagnieść ciasto, podzielić na dwie części, upiec w oddzielnych brytfankach na złoty kolor (piekarnik rozgrzany do temperatury 180 st. C).
Składniki na masę
Składniki na masę
- 1/2 l mleka
- 3 czubate łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/2 szklanki cukru
- cukier waniliowy
- 20 dag margaryny
W 1/3 szklanki mleka rozprowadzić mąkę, resztą zagotować z cukrami. Ugotować budyń, gorący zmiksować z margaryną. Masą przełożyć placki.
Składniki na warstwę miodowo-orzechową
Składniki na warstwę miodowo-orzechową
- 2 łyżki miodu
- 1/2 szklanki cukru
- cukier waniliowy
- 15-20 dag margaryny
- 30 dag orzechów włoskich, grubo posiekanych
Wszystkie składniki oprócz orzechów umieścić w garnuszku i podgrzać, do rozpuszczenia i wymieszania. Dodać orzechy. Wyłożyć na przełożone ciasto, przykryć i odstawić w chłodne miejsce.
Dawno nie jadlam snikersa...Twoj wyglada wysmienicie
OdpowiedzUsuńU mnie to się nazywa miodownik. Pierwszy raz robiłam dopiero w zeszłym roku na święta, ale niestety skopciłam warstwę orzechową - smakowała spalenizną i była tak twarda, że nie dało się jej przekroić. Ale po jej wyrzuceniu ciasto było super :) Co do przełożenia, to ja najbardziej lubię masę na bazie grysiku. Mmm...
OdpowiedzUsuńPowiem krótko: MIODZIO!
OdpowiedzUsuńRobię podobne - u mnie nazywa się jeszcze inaczej :) Na pewno je wrzucę przed świętami, bo zwykle wtedy się je robi u mnie w domu.
OdpowiedzUsuńA na częstotliwość nie narzekaj, i tak jest lepiej niż u mnie :P
Super ciacho, zapisuję do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńZnam ten bol: kazdy weekend zajety, kazde popoludnie zabiegane. Ale nic to, oby do swiat, potem bedzie z gorki!
OdpowiedzUsuńA ciasto wyglada smakowicie.
Bardzo kuszące ciasto. Wygląda smakowicie. Mam chyba gdzieś bardzo podobny przepis, ale jeszcze nie wykorzystany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
oj, chyba wielu z nas ma ten sam problem z czasem. ja to już od święta coś dodaję na bloga, ale na szczęście lubię być taka zajęta :)
OdpowiedzUsuńSnikers wygląda super! jeszcze nigdy go nie próbowałam.
Uwielbiam :) To ciasto jest rewelacyjne, moze w tym roku uda sie jeszcze upiec, bo jak zawsze lista do zrobienia dluga :)
OdpowiedzUsuńManiu, cudne to ciacho!! znam podobne o nazwie miodownik i je uwielbiam!! mam ochote sie z nim zmierzyc w tym roku w czasie Swiat! p.s. fajnie miec taka Babcie!! :-))
OdpowiedzUsuńMoja Ciocia robi snikersa częśto. Ja nie, bo jestem zbyt leniwa żeby piec spody, robić masy i wogóle.. preferuję dania jednogarnkowe i ciasta jednoblachowe.. co nie znaczy że nie spróbowałabym kawałeczka;)
OdpowiedzUsuńnie mogę oglądać zdjęć takich słodkości na noc :) warstwę budyniową mogłabym jeść prosto z miseczki
OdpowiedzUsuńPiekny!
OdpowiedzUsuńTo takie bardzo świąteczne ciasto jak dla mnie. Zastanawiam sie czy go na święta nie zrobić:)
Pozdrowienia:)
O! Bardzo smakowity, lubię go przeogromnie. Tyle tylko, że w znanej mi wersji jest w nim masa z dulce de leche. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pyszności! Też niedawno robiłam snickersa :)
OdpowiedzUsuńale pysznosci:) bardzo lubie takie ciacho:)
OdpowiedzUsuńchyba nie byłabym w stanie oprzeć się takiemu ciachu :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne!! Zjadłabym bez wyrzutu sumienia! :)
OdpowiedzUsuń