Bez tłuszczu. To idealny sposób na wykorzystanie zalegających płatków owsianych (o ile mogą one zalegać, u mnie w domu nigdy!). Podczas pieczenia roznosi się po domu wspaniały zapach cynamonu, orzechów i jabłek, które przypominają o jesieni... Mamy jednak też letni akcent w postaci malin. Batoniki nie są takie jak ze sklepu, są dość specyficzne, ze względu na orzechy. Inspirowałam się tym przepisem.
Składniki (robiłam z połowy porcji w formie o wymiarach 26cm x 20cm x 5cm)
- 3 szklanki płatków owsianych błyskawicznych
- 2/3 szklanki cukru brązowego (może być biały)
- duża szczypta soli
- 1,5 szklanki mleka
- 2 jajka
- łyżeczka cynamonu
- 2 garście łuskanych ziaren słonecznika
- 3 garście rodzynek
- 4 garście grubo posiekanych orzechów włoskich
- 4 garście malin
- duże jabłko (lub 2, w zależności od powierzchni blaszki)
Mleko podgrzać. Jajka roztrzepać, dodać do mleka, wymieszać. Płatki, cynamon, cukier, sól wymieszać w drugim naczyniu. Zalać mlekiem z jajkami i odstawić na chwilę, aby płatki nasiąknęły płynem. Dodać słonecznik, rodzynki i orzechy, wymieszać. Masę przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać. Ułożyć maliny i na nie jabłka. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 st. C przez ok. godzinę.
Jesiennie, zdrowo i pysznie. Uwielbiam takie batony, ale sama nigdy nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem fanką takich batoników! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają...i ten letni akcent ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pyszne,jesienne rarytasy;)
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam zrobić podobne, nie wyszły. Ale chętnie bym spróbowała jeszcze raz i zabierała takie do szkoły :>:> :)
OdpowiedzUsuńManiu, bardzo smakowita propozycja!
OdpowiedzUsuńManiu, ależ propozycja! I jakie kolory!
OdpowiedzUsuńŚwietne !
OdpowiedzUsuńjej, ale cudnie wyglądają. Na drugie śniadanie albo lekki lunch sa idealne!
OdpowiedzUsuńHa, przy takich batonikach te wszystkie Fitnessy wyglądają bladziutko. ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ten letni akcent, ale fakt że są TAKIE zdrowe i beztłuszczowe nawet rekompensuje te jesienne akcenty, przypominające o nieuchronnym upływie czasu...
OdpowiedzUsuńZdrowe batoniki owsiane, ktore do tego wygladaja niewiarygodnie apetyczne? Porywam przepis do rychlego wykorzystania!
OdpowiedzUsuńSuper ciasteczka, pasowały by na przekąskę do belgijskiego piwa Framboise :)
OdpowiedzUsuńo, u nas zawsze płatów pod dostatkiem!
OdpowiedzUsuńAch,jakie one pyszne są! :))
OdpowiedzUsuńzrobiłam, bez malin, z samymi jabłkami.. są fajne, nie takie jak ze sklepu ale napewno zdrowsze .. :)
OdpowiedzUsuńhttp://owsianakraina.blogspot.com/2011/11/jesienne-batoniki-owsiane-z-malinami-i.html <-Na tej stronie znalazłam zdjęcia z Pani bloga
OdpowiedzUsuńJa tej Pani zezwoliłam na skopiowanie zdjęć, ale dziękuję bardzo za czujność i informację! Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuń