... lub bananowo-truskawkowy. Uwielbiam niespieszne poranki w trakcie tygodnia, kiedy mogę przygotować sobie sama śniadanie, zjeść je w naszym ogrodzie zimowym, delektując się każdym kęsem i patrzeć na przewijające się obok nóg koty. Jak widać, mnie naprawdę wiele nie jest potrzebne do szczęścia :).
Przepis bazowy na koktajl pochodzi z książki kulinarnej kota Garfielda.
Składniki (1 duża porcja)
- 1 zamrożony banan w kawałkach
- 200 g jogurtu malinowego (lub truskawkowego)
- pół szklanki mleka
- opcjonalnie: miód, cukier lub inna substancja słodząca (jak dla mnie niepotrzebna)
Zamrożonego banana zmiksować (np. w food processorze). Dodać pozostałe składniki i jeszcze chwilę miksować. Przelać do szklanki, udekorować malinami lub truskawkami. Podawać od razu.
Oczywiście oprócz mrożonego banana można dorzucić garść mrożonych malin czy truskawek. Fajnie smakuje też z jagodami :)
Oczywiście oprócz mrożonego banana można dorzucić garść mrożonych malin czy truskawek. Fajnie smakuje też z jagodami :)
Mój ulubiony koktajl :)
OdpowiedzUsuńOj, jaki pyszniutki! Tak z rana patrzę na te Twoje różowości i ślinka cieknie. Wypiłabym z ogromna ochotą taki koktajl:-) Do samego dna:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i prze apetyczne. :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam koktajlu z takiego przepisu - dzisiaj próbuję :)
OdpowiedzUsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam koktajle na śniadanie.
U mnie oprócz owocowych są też warzywne.
Miłego dnia!
dawno nawet nie myślałam o koktajlach, a tu takie cudo u Ciebie :) narobiłaś mi ochoty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie śniadania. Świetny koktajl :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, kochana! Ja ich wręcz nienawidzę, także miło mi, że komuś się jednak podobają;-)
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale! Orzeźwiający koktajl, wg mnie taki letni jeszcze, lekko wakacyjny:)
OdpowiedzUsuńZ rana takie koktajle dające kopa są najlepsze. ;)
OdpowiedzUsuńLubię truskawkowy, lubię bananowy, ale żeby połączyć je, to nie wpadłam na ten pomysł. :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :) Dla mnie takie koktajle to wspomnienie lata :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia kochana:***
OdpowiedzUsuńŻe nie wpadłam na takie połączenie... Ale od czego są blogi :)
OdpowiedzUsuń