Najpopularniejsza owsianka blogosfery, chyba jeszcze bardziej znana niż budyniowa ;-) Nic prostszego, ugotowane, gorące płatki przekładamy do słoiczków z resztkami ulubionych smarowideł: masła orzechowego, migdałowego lub z innych orzechów, kremu kasztanowego, kokosowego, Nutelli, a nawet miodu czy dżemu. Dziś znalazłam zdjęcia z lata i aż zatęskniłam za tymi czasami, dlatego od razu przygotowałam sobie zimową wersję: w słoiku po domowym maśle kakaowym z nerkowców, na czekoladowym mleku, z przyprawą do piernika, kandyzowaną skórką pomarańczową, mieszanką orzechów i z sosem żurawinowym. Taką wersję bardzo polecam, niestety zdjęcia pozostawiały wiele do życzenia (nigdy nie rób sesji foto, gdy żołądek woła 'JEŚĆ!!!'), dlatego dołączam wspomniane zdjęcia z lata. Oczywiście w takim słoiczku cała owsianka się nie zmieściła (bo było w nim zaledwie ~250 g masła :<), ale - jak dobrze wiecie - przyzwoite zdjęcia są priorytetem ;-))
Składniki (2 porcje)
- 2 słoiczki po maśle orzechowym, z resztkami masła w środku
- 100 g płatków owsianych
- 2 szklanki mleka waniliowego
- duży, dojrzały banan
- 2-3 garście świeżych malin
Wieczorem płatki wrzucić do garnuszka i zalać mlekiem. Rano ustawić na kuchence, zagotować i gotować jeszcze chwilę, mieszając, do zgęstnienia. Ewentualnie dodać trochę mleka lub wody. Gorącą owsiankę przełożyć do słoiczków (do środka można dodać trochę owoców), udekorować pokrojonym bananem i malinami.
Słoiczek wygląda bardzo uroczo. Takie owsianki są pyszne! :)
OdpowiedzUsuńTaka owsianka to moja ulubiona ! ;)
OdpowiedzUsuńAch tęskno za latem ,tęskno ... już nie mogę się go doczekać :)
no tak - jedna z najlepszych owsianek! uwielbiam ją <3 a patrząc na te malinki brakuje mi już lata :)
OdpowiedzUsuńU mnie też słoiczkowa! Wygląda przepysznie, uwielbiam zjadać ze słoika i jeszcze to masełko na ściankach ♥
OdpowiedzUsuńOna jest pyszna! Uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuń