Ostatnio wiele osób trafiało na bloga przez wyszukiwanie przepisu na ciasto ze śliwkami, co uświadomiło mi, że bardzo dawno nic takiego nie robiłam. A że babcia podrzuciła akurat świeże owoce - oto jest: delikatne, puszyste, słodkie ciasto z żółtymi śliwkami. Bardzo szybko i łatwo się je robi, nie jest zbyt tłuste i ciężkie.
Składniki
- 4 jajka
- 2/3 szklanki cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1/3 szklanki oleju
- 3/4 szklanki mąki tortowej
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 15 małych, żółtych śliwek
- opcjonalnie cukier puder do posypania z wierzchu
Śliwki umyć, przekroić na pół i wypestkować.
Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym. Dodać olej i zmiksować. Do masy dodać mąkę wymieszaną z proszkiem, mąkę ziemniaczaną i sól. Zmiksować. Przełożyć do formy o wym 27x21 cm wyłożonej papierem do pieczenia, ułożyć połówki śliwek skórkami do dołu, a wypestkowaną częścią do góry. Piec ok. min. w temp. 180 stopni C. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.
Musi być bardzo wilgotne prawda? :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie. :) https://jaglusia.wordpress.com/
jest :) pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBardzo często piekę podobne, ale z żółtymi śliwkami jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuń