Doszłam dziś do wniosku, że moje zauroczenie Nigellą nigdy się nie skończy ;). Pomijając to, że jest ona moim kulinarnym guru, to uważam ją za bardzo urodziwą kobietę. Aktualnie zaczytuję się jej książką 'Kitchen' i momentami żałuję, że mój blog jest tylko o słodyczach, bo niektóre stamtąd dania są genialne! Ale wracając do chlebka - w oryginale z suszonymi wiśniami, u mnie bez, za to z czekoladową kołderką na wierzchu. Polecam :)
Składniki
- 125 g masła o temperaturze pokojowej
- 4 średniej wielkości banany (ok. 500 g przed obraniem)
- 150 g miałkiego cukru
- 2 jajka
- 175 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 100 g wiórek kokosowych + do dekoracji
- 60 g czekolady mlecznej lub deserowej
Piekarnik rozgrzać do 170 st. C. Keksówkę o długości 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia, boki wysmarować masłem. Masło roztopić. Obrać banany, rozgnieść je w miseczce. Cukier zmiksować z przestudzonym, stopionym masłem, dodać banany, i jajka, nadal miksując. Wmieszać łyżką mąkę, proszek i sodę. Na koniec dodać wiórki. Wszystko dobrze wymieszać, by składniki się połączyły. Przełożyć do przygotowanej foremki, wygładzić wierzch. Piec ok. 50 min. Po upieczeniu pozostawić w foremce, a po upływie 10 min. wyłożyć na kratkę kuchenną. Kiedy wystygnie, rozpuścić czekoladę i polać wierzch ciasta. Posypać wiórkami.
Smacznego! :)
Moje zauroczenie Nigellą L.trwa i trwa.
OdpowiedzUsuńTen chlebek piekłam.
Jest absolutnie pyszny!
Uwielbiam przepisy Nigelli. To ciasto wygląda obłędnie :D
OdpowiedzUsuńz kokosami :) niebo w gębie :>
OdpowiedzUsuńPiękny, udany wypiek, pewnie świetnie smakuje:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką tej książki, po prostu nie mogę od niej oderwać wzroku, uwielbiam Nigellę :) a chlebek smakowicie się prezentuje
OdpowiedzUsuńIdealne połączenie musi dać pyszny smak!:)
OdpowiedzUsuńMmmm, alez pysznie wygląda to ciasto! Podoba mi się, mniam:))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten chlebek. Coś czuję, że zaraz pójdę do sklepu po banany. Wczoraj zjadłam. Okazuje się, że mogłam się powstrzymać i poczekać do dzis. Taki przepis... Z jakiej książki Nigelli jest ten przepis? KITCHEN?
OdpowiedzUsuńTak Gosiu, dokładnie to 'Kitchen: Recipes from the Heart of the Home' w polskiej wersji językowej - 'Kuchnia. Przepisy z serca domu' :)
OdpowiedzUsuńBardzo prosty i szybki przepis. U mnie chlebek wyszedł znacznie ciemniejszy niż u Pani na zdjęciu, pewnie dlatego, że dałem więcej bananów tzn. były 4 ,ale chyba ważyły więcej. Nie zmienia to faktu, że chlebek jest niesamowicie pyszny, a zapach jaki się unosi podczas pieczenia, to normalnie można się w nim zakochać;)Myślę, że będę go często piekł ze względu na szybkie przygotowanie.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i dziękuję za informację.
OdpowiedzUsuńA co do koloru - to tylko zdjęcie, nie oddaje w 100% rzeczywistości ;) Pozdrawiam ciepło!
Witam, czy ten chlebek po upieczeniu jest z rodzaju ciast tych mokrych, czy suchych? pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam :) raczej jest to ciasto z gatunku wilgotnych. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńDZIĘKUJĘ ślicznie. Uwielbiam wilgotne ciasta, stąd przepis na pewno wypróbuję :)
UsuńNie ma za co :) Pochwal się, jak wyszło :)
Usuń