Domowe lody są pyszne. Bez względu na to, czy są waniliowe, owocowe, czekoladowe, bakaliowe, czy jakiekolwiek inne... Bez względu na sposób przygotowania... Wiadomo, że im tłustsze, tym bardziej kremowe, ale czy mocno zmrożone lody owocowe nie mogą być dobre? Oczywiście, że mogą! :)
Poniższe lody są w stylu mojego brata. Plasują się u niego na drugim miejscu, zaraz po krówkowych. Polecam obie wersje.
Poniższe lody są w stylu mojego brata. Plasują się u niego na drugim miejscu, zaraz po krówkowych. Polecam obie wersje.
PS Ostatnio mam mało czasu na odwiedzanie Waszych blogów... Mam nadzieję, że niedługo znajdę wolną chwilę i nadrobię wszystkie zaległości.
- 320 g masy krówkowej
- 400 ml mleka
- 250 ml kremówki
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
Mleko podgrzać na małym ogniu z masą krówkową, mieszając trzepaczką. Nie gotować, dulce de leche ma się tylko rozpuścić. Ostudzić. Dodać kremówkę i ekstrakt, wymieszać. Schłodzić do temperatury lodówkowej. Przelać do pojemnika, zamrozić. Co jakiś czas wyciągać z zamrażalki i miksować - zapobiegnie to tworzeniu się kryształków lodu.
podejrzewam, że bym dogadała się z Twoim bratem w sprawie...lodów (ale brzmi ;) ) lubimy te same smaki :)
OdpowiedzUsuńKurcze, takie proste, a zdrowe i domowe lody nam wyjdą! Fajnie wyglądają w tym pucharku:-)
OdpowiedzUsuńAch,te domowe lody;)muszę w końcu je zrobić,zanim jeszcze jest ciepło.../idealnie kremowe;)
OdpowiedzUsuńAga, ja też je lubię :))
OdpowiedzUsuńGosiu, prawda że łatwe?
Monisiu, zrób koniecznie. Chociaż w zimie też idealnie smakują :))
Pozdrowienia :)
Wyglądają niesamowicie efektownie. :) Przypuszczam, że są przepyszne.
OdpowiedzUsuńOstatnio wszystko widzę, że robi się z dulce de leche. Tylko ja wolę polską nazwę kajmak. :)
OdpowiedzUsuńShaday, już ich nie ma ;)
OdpowiedzUsuńPluskotko, a ja właśnie odwrotnie. Wolę dulce de leche :D
Muszą być pyyyyyyyszne!:)
OdpowiedzUsuńFnatastyczny sposób na przedłużenie lata! Na pewno są fantastyczne...
OdpowiedzUsuńO tak,domowe lody są pyszne bez względu na smak.
OdpowiedzUsuńZ dulce de leche uwielbiam.Dodaję jeszcze sól morską.
Pyszności!
musza byc pycha!!!
OdpowiedzUsuńOj a też kocham domowe lody:) a za takie z dulche de leche to pewne dałabym się pokroic:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO już widzę, że te lody by u mnie w domu zrobiły furrorę :))))
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te Twoje lody.
OdpowiedzUsuńJa niestety mam problem z lodami - robiłam chyba ze dwa lub trzy razy i za każdym razem, pomimo wielokrotnego miksowania, zawsze tworzą się kryształki. Zawsze. Masz jakiś pomysł, dlaczego tak się dzieje? Może z przepisem było coś nie tak?
Domowe lody zawsze, prędzej czy później zamarzną. Jednak można to spowolnić - im tłustsze lody i im więcej żółtek w sobie mają - tym bardziej są kremowe. Spotykałam przepisy na lody, gdzie było aż 10 żółtek, w stosunkowo niewielkiej porcji ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Całe lato zbieram się żeby zrobić moje pierwsze lody... Twoje brzmią zachęcająco, więc może to one będą tymi pierwszymi? ;)
OdpowiedzUsuńAneto, polecam Ci domowe lody, są pyszne w każdej wersji :)
OdpowiedzUsuń