Jak widać, mam ostatnio fazę na wszystko, co kokosowe. W najbliższym czasie można się więc spodziewać jeszcze kilku smakołyków z kokosem w roli głównej. Tym razem postanowiłam zrobić Rafaello, które idealnie imituje prawdziwe pralinki :). Ciasto nie wymaga użycia piekarnika, jest łatwe i szybkie w przygotowaniu, nie licząc czasu studzenia budyniu i kilkunastu godzin, jakie musi spędzić w lodówce.
Ja zaczęłam robić ciasto wieczorem - ugotowałam budyń i przez noc stygł (kiedy był już trochę chłodniejszy przykryłam go pokrywką od garnka, żeby rano nie było niespodzianek w postaci much, itd. ;)). Można oczywiście to pominąć i robić w jeden dzień. Przepis z forum CinCin.
Ja zaczęłam robić ciasto wieczorem - ugotowałam budyń i przez noc stygł (kiedy był już trochę chłodniejszy przykryłam go pokrywką od garnka, żeby rano nie było niespodzianek w postaci much, itd. ;)). Można oczywiście to pominąć i robić w jeden dzień. Przepis z forum CinCin.
Składniki
- 1/2 l mleka
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 płaskie łyżki maki pszennej
- 1 mały cukier waniliowy (16 g)
- 1 szklanka cukru
- paczka krakersów (180 g, nie zużyłam całej)
- 250 g miękkiego masła
- 250 g wiórek kokosowych
Mąkę rozmieszać w 1/2 szklanki mleka, wlać do gotującego się mleka z cukrami, ugotować budyń. Wystudzić, utrzeć masło na puch, dodawać po kilka łyżek budyniu na przemian z 20 dag wiórek. Wyłożyć blachę (27x21 cm) folią aluminiową, wyłożyć połowę krakersów, połowę masy, znów krakersy i reszta masy. Posypać resztą wiórek, wklepać je łyżką. Wstawić do lodówki na min. 12 godzin.
Zawsze mnie intrygowalo to ciasto, u ciebie prezentuje sie nadzwyczajnie, az sie prosi, by wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńmniam, przepysznie wygląda
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy to rafaello. Jest pyszne. Pięknie u Ciebie Maniu wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
uwielbiam to ciasto :)
OdpowiedzUsuńteż taki robiłam, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTwoje rafaello wygląda cudownie
MM pyszne!
OdpowiedzUsuńa wiesz, ja w piatek idę na urodziny młodszego brata K. i robię dla niego tort, a my nie mamy dla niego prezentu więc może skuszę się na ciasto a K. kupi jakąś zabawkę.
super, że nie trzeba używać piekarnika,zawsze mniej klopotu z wyjmowaniem i wkładaniem blach etc.
Buziaki, P.
wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńRobiłam już kiedyś rafaello. Pyszne to ciacho! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, też robiłam, ale więcej warstw przekładałam. Twoje prezentuje się wyśmienicie, muszę wypróbować taką wersję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z pewnością się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńTakiego ciasta nigdy nie jadłam. Wygląda fantastycznie :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie się zastanawiałam że coś bym zjadła:) i jakby to było możliwe to właśnie teraz w tej sekundzie zniknęło by to ciasteczko z twojego zdjęcia:P
OdpowiedzUsuńJaki fajny zbieg okoliczności, dziś na bloga też opublikowałam to ciasto, potwierdzam jest WSPANIAŁE !:) Prześlicznie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
mniam, uwielbiam to ciasto, ale ja zawsze robię je na biszkopcie i z dodatkiem dżemu :)
OdpowiedzUsuńkiedyś robiłam i wszystkim bardzo smakowało
OdpowiedzUsuńRafaello to zaraz po czekoladzie mój ulubiony smakołyk:) chyba pora spróbować takiego ciasta :)
OdpowiedzUsuńwielkie MNIAMMM!!! co za pychota:)
OdpowiedzUsuńWyglada smakowicie i szkoda że jest już późno bo pożarłabym wszystko co zostało...mniam:-)
OdpowiedzUsuńWyszło Ci przepiękne! Też je robiłam i wszystkim bardzo smakowało, aż mi się zachciało znowu kawałeczka jak patrze na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń