Tata, wracając rano z pracy, wstąpił do warzywniaka. Po
przebudzeniu zobaczyłam więc młode ziemniaki, dwie główki młodej
kapusty, świeże pomidory, ogórki i mnóstwo innych rzeczy. Wśród nich -
ogromne łodygi rabarbaru przewiązane tasiemką. Tata uśmiechnął się i
powiedział "Mańka, zorganizowałem ci trochę czasu". Żadna to dla mnie
kara, ba! Sama przyjemność. Obrałam więc i umyłam tatusiowy zakup,
pokroiłam na kawałeczki. Trochę zamroziłam, trochę zabrałam do ciasta,
a z reszty zrobiłyśmy z Mamą obłędny, rabarbarowy kompot. Jeśli chodzi
o ciasto to miało być kruche, ale otworzyłam lodówkę i wyleciał mi z
niej jogurt - pomyślałam więc: może coś na jogurcie? Wszyscy tak
narzekają, że się robią zakalce, a co mi tam - spróbuję. I oto jest,
najprostsze ciasto jogurtowe. Mniam! Przepis podpatrzony u Pieczarki
;-) Dziękuję!
Składniki
- szklanka jogurtu brzoskwiniowego
- szklanka cukru
- 2,5 szklanki mąki
- 3 jajka
- 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 125 ml oleju
- 1 cukier waniliowy (16 g)
- 200-250 g umytego, obranego i pokrojonego na kawałeczki rabarbaru
Mokre składniki wymieszać w jednej misce, suche
składniki w drugiej. Mokre wlać do suchych i wymieszać łyżką, tylko do połączenia składników. Nie mieszać za długo. Masę przelać do formy (u mnie podłużna o wym. 30x12 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wyłożyć na wierzch rabarbar, lekko go wcisnąć w ciasto i
wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 st. C. Piec ok. 40
minut z termoobiegiem (lub do tzw. "suchego patyczka").
mmm wyglada bosko :)
OdpowiedzUsuńHihi, fajny widok musiał być :D Ciacho wygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuńPrezentacja taka, że chyba i ja niedługo skuszę się na coś z rabarbarem. Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńjogurtowe jest zawsze takie pysznie wilgotne
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda,a patera jaka cudna:)
OdpowiedzUsuńśliczne ciasto :)
OdpowiedzUsuńfajnie tak z rana taki prezent w kuchni znaleźć :)
Wspaniałe to ciasto !Uwielbiam ciasta na jogurcie, są takie lekkie,pachnące. Cudownie u Ciebie wygląda Maniu:*
OdpowiedzUsuńależ mam ochotę na ciasto, ale K. zabronił mi piec, bo za gorąco w mieszkaniu przez to ;p
OdpowiedzUsuń:)
mmmm ale cicho! uwielbiam jogurtowe!
OdpowiedzUsuńakurat mam rabarbar muszę coś z niego wykombinować ;)
Skusiłaś mnie tym ciachem:). Uwielbiam jogurtowe. Podoba mi się ten dodatek soku brzoskwiniowego:).
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasta (:
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie jogurtowe ciasta (:
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńJa bym mojemu ojcu coś zrobiła albo zarzuciła fochem jak stąd do LA. Jebnęła wszystkim i zobaczyłby ciasto za rok xD Ale to ja :D
OdpowiedzUsuńPycha! Daj kawałek do kawy!
A proszę bardzo! :*
UsuńHaha, Ty to Ty, a dla mnie to był wspaniały prezent <3 :DDD
pysznie i prosto, czego chcieć więcej:)
OdpowiedzUsuńMogę kawałeczek?
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne:)
Oczywiście! Proszę bardzo :-)
Usuńwidzisz Mańka jak tatko dba o Ciebie:) cudne ciacho:)
OdpowiedzUsuńWiadomo, Tatuś dobra rzecz ;-) <3
Usuńależ apetycznie wygląda to ciasto....;)))
OdpowiedzUsuńmmm wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńCiasto super, a ta patera to już w ogóle :) Jest po prostu odjazdowa :) A zdradzisz gdzie można taką nabyć? I słuchaj... jakim aparatem cykasz foty, jeśli można zapytać? :)
OdpowiedzUsuńMożna, można, to nie tajemnica :-) Olympus e520 :-)
UsuńInternet, z lovelyhome.