Obiecałam sobie, że powitam jakiś nowy dzień czekoladowymi naleśnikami z truskawkami - póki jeszcze są. Nie wiedziałam, z jakiego przepisu mam skorzystać, w końcu stwierdziłam, że nie będę improwizować (to nie był dobry czas na kuchenne zabawy... :-D), więc zmodyfikowałam trochę przepis, który kiedyś już się tutaj pojawił. I teraz zmieniłam zdanie - nie tylko śmietankowe naleśniki są pyszne, te również :-)
Składniki (1 porcja)
- 3 łyżki mąki pszennej razowej *
- 2 czubate łyżki budyniu czekoladowego bez cukru
- płaska łyżka cukru
- łyżeczka oliwy z oliwek
- 1/3 szklanki mleka
- 1/3 szklanki wody gazowanej
- jajko
- łyżka płatków czekoladowych
- tłuszcz do smażenia (opcjonalnie)
- ulubione dodatki, typu serek, twarożek, konfitura, itd.
Jajko roztrzepać. Dodać olej, mleko i wodę, wymieszać. Wsypać mąkę,
budyń i cukier, zmiksować na jednolitą masę. Dorzucić płatki czekoladowe i wymieszać. Odstawić masę na 10 min. Na patelni rozgrzać tłuszcz
(opcjonalnie), smażyć cienkie naleśniki, z obu stron. Podałam (samej sobie <3) z twarogiem i serkiem wiejskim wymieszanym z jogurtem i cukrem z wanilią, domowym dżemem malinowym, świeżymi truskawkami, bananem i wiórkami kokosowymi.
* nie miałam akurat, więc dałam pół na pół mąkę pszenną tortową i otręby owsiane
źródło: trochę zmieniony ten przepis (klik)
Piękne naleśniki pycha ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
naleśniki na słodko w tak pysznym wydaniu !! piszę się na to *-*
OdpowiedzUsuńmiłej niedzieli ;*
pycha! muszę w końcu zrobić te budyniowe :D
OdpowiedzUsuńUrzekają swoim wyglądem :)
OdpowiedzUsuńdawno nie robilam takich nalesnikow - pysznie sie prezentuja:)))))))))))mniammmmm
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie naleśniki, idealne :)
OdpowiedzUsuńNa pewno były pyszne, bo tak właśnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPycha :) Z pewnością wykorzystam przepis :)
OdpowiedzUsuń