A było to tak: mój brat wraz z rodzicami pojechali na uroczystość wręczenia stypendiów. Godzina była niemalże obiadowa, a ich po powrocie miałyśmy z mamą wskoczyć w samochód i pozałatwiać kilka spraw w Łodzi. Myślę więc - trzeba coś zrobić jeść. Tylko co? No oczywiście - naleśniki. Dodatki do wyboru, do koloru. Naleśnikowe party, zastawiony stół, mnóstwo kombinacji. Dwa rodzaje placków, w tym wpisie - tradycyjne, amerykańskie pancakes, które kojarzą mi się tylko i wyłącznie z (trochę) tandetnymi komediami romantycznymi i ojcami smażącymi rano naleśniki specjalnie dla zrozpaczonych córek: wylanych z pracy lub - częściej - ze złamanymi sercami. A Wam? Z czym kojarzą się 'american pancakes'?
PS Rewelacyjne z syropem klonowym (albo chociaż z agawy czy miodem) i masłem - serio. Nie spodziewałam się, że to może smakować AŻ TAK DOBRZE!
Składniki (4 wieżyczki jak na pierwszym zdjęciu)
- 1 1/4 szklanki mąki pszennej
- czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 łyżki cukru pudru
- jajko
- niepełna szklanka mleka
- 2 łyżki stopionego masła
Składniki suche wymieszać w misce. Dodać jajko, mleko i masło, zmiksować. Odstawić na 15 min. Smażyć małe naleśniki na rozgrzanej patelni teflonowej na rumiano z obu stron. Podawać z czym lubicie.
Lista moich dodatków:
- maliny
- borówki
- jagody
- banany
- melon
- sos jagodowy (jogurt + jagody)
- twarożek (twaróg + jogurt + cukier waniliowy)
- budyń waniliowy
- masło
- advocat
- syrop z agawy
- masło kokosowe (klik)
- masło orzechowe
- nutella
- dżem jagodowy (domowy)
- płatki migdałowe
- wiórki kokosowe
- rodzynki
- orzechy włoskie
Chyba wszystko, na więcej nie miałam czasu (całe 45 min. na obmyślenie koncepcji i przygotowanie... Oczywiście nie wyrobiłam się ze zmywaniem - dobrze, że Mamuś mi pomógł) ;-)
źródło: Książka kulinarna kota Garfielda
Idealne, a do tego takie cudowne dodatki !
OdpowiedzUsuńSą wręcz idealne!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Tyle tych dodatków, że chyba nie starczyłoby placków, żeby każdego zjeść z innym :D
OdpowiedzUsuńo jejku, ile przepysznych dodatków *-* a pancakes wyszły idealnie okrąglutkie ! super ;)
OdpowiedzUsuńnajlepsze <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam pancakes :) Wspaniałe dodatki. :)
OdpowiedzUsuńIle naleśników tyle koncepcji na dekorowanie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo je lubię na śniadanie:) ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPięknie podane, nic tylko usiąść i zajadać :)
OdpowiedzUsuńJakie równiutkie *.* Uwielbiam takie, na śniadanie, na szybki obiad jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne, ideał ! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz pancakes jadłam w road american restaurant we Wrocłąwiu- istne szaleństwo. Mają takie pomysły, że głowa mała, zreztą zoczcie sami http://roadamerican.pl/road-menu/ Myślałam, że jest to cięższe w ykoanniu ale widzę, że sama też bym dała radę :)
OdpowiedzUsuńJasne, że tak. Pancakes przygotowuje się łatwo i szybko, a smakują wybornie. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń