No dobrze, obiecane zdjęcia z Chorwacji ;-)
Uwaga, nie są lustrzankowej jakości, robione telefonem, w trakcie drogi, jazdy samochodem (nie mogę wyjść z podziwu, że są ostre) przerobione w instagramie, od którego ostatnio się uzależniłam ;-)
Nawet nie nazywam tego fotorelacją, bo to raczej migawki - ot, robiłam zdjęcia temu, co akurat widziałam. Oczywiście pod warunkiem, że miałam telefon, a zbyt często go ze sobą nie nosiłam, więc mnóstwo uroczych widoków nie sfotografowałam. Ale może w przyszłym roku, albo kolejnych...
|
Pakowanie :-) |
|
Ciastka upieczone, można ruszać w drogę... |
|
Bratysława |
|
Bratysława |
|
Przystanek na Słowacji... |
|
Jedziemy dalej... |
|
Tutaj już Chorwacja, tuż po przekroczeniu granicy |
|
Wbrew pozorom wcale nie było ciepło, szczególnie wieczorem |
|
Catlover się we mnie obudził ;-) |
|
Tunele <3 Najdłuższe, przez które jechaliśmy mają prawie po 6 km |
|
Widoki zza szyby samochodu |
|
Wjazd do tunelu |
|
Figi, figi! |
|
Prosto z drzewa, własnoręcznie zrywane :D |
|
Przekąska na plaży :-) |
|
|
Śniadanie (tosty francuskie) |
|
Oczywiście białe wino ;-) |
|
Wakacyjna lektura |
|
Figi, czyli poobiednia przekąska - uwielbiam wygląd tego wnętrza :-) |
|
A do fig oczywiście herbatka ;-) |
Wspaniała fotorelacja, przez chwilę nawet poczułam się tak, jakbym to ja tam była! :) Chorwacja wydaje mi się niezwykle piękna, mam nadzieję, że kiedyś się tam wybiorę :)
OdpowiedzUsuńAch i te figi prosto z drzewa, super!
Piękne migawki. :) Nie byłam nigdy w Chorwacji, ale drogę do Bratysławy kojarzę bardzo dobrze. :D
OdpowiedzUsuńAle miałaś cudowne wakacje. I wszechobecne figi! Pychootka! Też uwielbiam wygląd ich wnętrza :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze podrozy !
OdpowiedzUsuńWidać,ze wyjazd był udany:) A figi i inne owoce Bałkanów są rewelacyjne, jak i cała kuchnia tego regionu. Ja jeszcze w Chorwacji nie byłam, ale smak Bałkanów poznałam w w Czarnogórze i Macedonii, polecam odwiedzić te miejsca!!!! (cześć zdjęć z tegorocznych wakacji znajdują się na moim blogu ). Pozdrwiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńO Chorwacja <3 Pięknie tam! Pamiętam te tunele jak jechałam :) Tylko szkoda, że nie pomyślałam o figach.. Teraz na pewno bym nie przepuściła takiej okazji :)
OdpowiedzUsuńświetne wakacje ! Na Chorwacji byłam jak byłam mniejsza, pamiętam że zajadaliśmy się arbuzami - pyszne, wielgachne i soczyste ! a ty mnie pokusiłaś o zakup fig i chyba jutro się po nie wybiorę, ale wiadomo to nie to samo co te zrywane z drzewa, pyszne i świeże.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWidać,że wyjazd się udał :)