... i jeszcze jeden serniczek. Dziś bez spodu, za to z dużą ilością czekolady i serduszkową dekoracją :-)
Zachęcam Was do takiej formy śniadania - oczywiście nie codziennie, ale raz na pewien czas - rano tylko wstajecie, wyciągacie z lodówki przygotowany deser i możecie pałaszować. Poza tym gwarantuję, iż rozpoczęcie dnia czekoladowym posiłkiem zapewni dobry humor aż do nocy :-)
Składniki (1 porcja, tortownica o śr. ~10 cm)
- 150 g twarożku lub trzykrotnie mielonego sera na serniki
- jajko
- 1,5 łyżki domowego cukru waniliowego
- czubata łyżka kakao
- płaska łyżka budyniu czekoladowego
- 1/2 łyżeczki ekstraktu czekoladowego
- szczypta soli
- 25 g czekolady (u mnie mleczna)
- garść malin
- garść borówki amerykańskiej
- trochę masła do wysmarowania foremki
Jajko
rozdzielić. Żółtko utrzeć z twarożkiem, ekstraktem i
cukrem. Dodać budyń, kakao i zmiksować. Białko ubić na sztywną pianę ze
szczyptą soli.
Delikatnie dodać do masy serowej wraz z posiekaną czekoladą* i wymieszać. Przelać masę do nasmarowanej masłem foremki. Piec przez 20 min. w 180 st. C, a potem pozostawić na kilka minut w
zamkniętym piekarniku. Na ciepłym (ale nie gorącym) serniku położyć kawałek pozostawionej czekolady i poczekać, aż się rozpuści. Rozsmarować równomiernie, ułożyć serduszko z malin, a puste przestrzenie wypełnić borówkami. Ostudzić, włożyć na noc do lodówki. Podać z resztą owoców.
* kawałek zostawiłam do posmarowania sernika po wierzchu
* kawałek zostawiłam do posmarowania sernika po wierzchu
Nie ma nic lepszego niż coś czekoladowego na start ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! Tyle szczęścia w jednym <3
OdpowiedzUsuńWspaniały no i mocno czekoladowy,mniam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny jednoosobowy serniczek ;)
OdpowiedzUsuńi fajowa taka mała tortownica ;p
zrobię ten serniczek na pewno! jeszcze tylko chcę się wyposażyć w taką fajną malutką formę :)
OdpowiedzUsuń