Rozsmakowałam się w połączeniu masło+miód. I choć przez okres wakacji nie jadłam go zbyt często, bo korzystałam z bieżących darów ogródka i sadu, o tyle teraz gorące grzanki posmarowane rozpuszczającym się prawdziwym masłem i polane grubą warstewką miodu towarzyszą mi co rano. Do tego duża kawa w ulubionym kubku i można ruszać do obowiązków :) A tym razem to pyszne zestawienie w trochę innej odsłonie, którą bardzo polecam! Pralinki mogą się trochę rozpływać (szczególnie gdy zapomnimy o przechowywaniu w lodówce), ale smakują wybornie.
Składniki
- czubata szklanka pestek dyni, podprażonych na suchej patelni + ew. więcej
- 2/3 szklanki płynnego miodu
- 3 łyżki masła
Masło i miód podgrzać w garnku z grubym dnem, tylko do rozpuszczenia masła i połączenia się składników. Nie gotować! Dodać pestki dyni i wymieszać. Gdyby masa była zbyt płynna, dodać więcej pestek dyni (ja musiałam dosypać). Ostudzić, formować pralinki (dobrze jest zmoczyć trochę dłonie zimną wodą), przechowywać w lodówce.
źródło: klik
pełne smaku i zdrowia :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na coś słodkiego do kawy:)
OdpowiedzUsuńUroczo się prezentują :>
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ich smaku :)
OdpowiedzUsuńświetne sa:)
OdpowiedzUsuń