Ostatnio przypomniało mi się, że robiłam kiedyś (sto lat temu) chałkę na kremówce (klik), a że potrzebowałam sprawdzonego przepisu na pyszne drożdżówki, wykorzystałam już to, co na blogu było. Nie robiłam jednak jednej dużej bułki, tylko małe - każdą nadziałam owocami. Wybrałam 5 rodzajów, możecie oczywiście zrobić tylko z jednym, choć przyznam szczerze, że polecam wersję przedstawioną poniżej - bułki nie popękały, więc mamy niespodziankę - nigdy nie wiadomo, na jakie nadzienie się trafi :)
Składniki (16 drożdżówek)
Ciasto
- 250 ml śmietany, 36%
- 500 g mąki pszennej
- opakowanie suszonych drożdży (7 g)
- 80 g cukru
- 16 g cukru waniliowego
- 2 jajka średniej wielkości
- dowolne owoce do nadziania (u mnie truskawki - tak, w sierpniu <3, maliny, borówki, nektarynka, gruszka - umyte, obrane, pokrojone)
Kruszonka
- 75 g masła
- 75 g cukru
- 25 g wiórków kokosowych
- 125 g mąki pszennej
Ze wszystkich składników zagnieść kruszonkę.
Śmietanę pogrzać w małym garnku (ma być ciepła, absolutnie nie można doprowadzić jej do wrzenia!). Mąkę przesiać do miski i dokładnie wymieszać z drożdżami. Dodać pozostałe składniki na ciasto oraz podgrzaną śmietanę, wyrobić ciasto (mikserem ok. 5 minut, ręcznie dłużej), aż będzie lśniące i gładkie. Przykryć czystą ściereczką i trzymać w ciepłym miejscu do podwojenia objętości. Po wyrośnięciu delikatnie oprószyć mąką i krótko zagnieść. Podzielić na 16 części, z każdej formować placuszek i nadziewać owocami. Sklejać, delikatnie uformować bułeczki, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Posypać kruszonką. Piec w 200 st. C przez 15 min.
Wyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa opcja z kremówką, nigdy bym o tym nie pomyślała :)
OdpowiedzUsuńCudne te bułeczki :)
OdpowiedzUsuńA talerzyk i filiżanka - przepiękne! Skąd się takie bierze?
dzięki :) mama kupowała, zapytam się gdzie i dam znać :*
Usuń