Integralny element każdej jesieni: ciasto kruche ze śliwkami. Dziś w amerykańskiej wersji, jako 'paj' - upieczone w okrągłej formie do tarty, z kratką z ciasta na wierzchu. Pyszne, mocno owocowe (nie żałowałam śliwek), dzięki sprytnemu zabiegowi, polegającemu na układaniu owoców miejscem po wypestkowaniu do góry. Dzięki temu sok ze śliwek gromadzi się w nich samych, a nie spływa do ciasta, powodując zakalec. Każdy kawałek można podawać z gałką śmietankowych lodów, choć wybornie smakuje też z łyżeczką kwaśnej śmietany.
Składniki
Ciasto
- 200 g zimnego masła
- 3 szklanki mąki
- szczypta soli
- 7 łyżek drobnego cukru
- duże jajko, roztrzepane
- 1 łyżka zimnej wody
- ok. 1 kg śliwek + cukier do posypania
Śliwki umyć, wypestkować. Z podanych składników szybko
zagnieść ciasto. Owinąć folią i schłodzić 20 min. w lodówce. Po tym czasie 2/3
ciasta rozwałkować na kształt formy i wyłożyć nim jej dno. Resztę ciasta
również rozwałkować i powycinać paski szerokości kilku centymetrów. Na ciasto w
formie wyłożyć śliwki miejscem po pestkach do góry, posypać cukrem, udekorować paskami ciasta. Piec w
temp. 180 st. C przez 50 min.
Dla mnie na ciepło z lodami - marzenie... :)
OdpowiedzUsuń