Jeju, miałam kiedyś postanowienie, że będę szukać Digestive idealnych, a potem zapomniałam i teraz nie mogę przypomnieć sobie smaku tamtych i tamtych... A chciałam napisać jakąś konstruktywną recenzję. Nijak nie mogę nic sklecić, poza tym, że pamiętam, iż z którymś ciastem wtedy ciężko się pracowało, natomiast z tym dzisiejszym - miodzio. Idealnie się rozwałkowało, nie miałam problemów z konsystencją. W smaku... W smaku pycha, choć następnym razem dodałabym nieco więcej soli. Ale poza tym super - no i chyba będę musiała upiec jakiś sernik, bo ten, który robiłam przedwczoraj już się skończył... ;-) Przepis wynaleziony na CinCinie ze sto lat temu.
Składniki (16 ciastek o śr. 10 cm)
- szklanka mąki pszennej razowej albo graham
- 1/2 szklanki mąki pszennej zwykłej
- 1/2 szklanki płatków owsianych
- 1/4 szklanki cukru
- 3 szczypty soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 65 g masła
- 3-4 łyżki mleka
- opcjonalnie: cynamon (dodałam, bo mnie naszła ochota, ale spokojnie można pominąć; ewentualnie można dosypać np. wiórki koko)
Suche składniki wymieszać. Dodać
masło, rozetrzeć, wlać mleko i zagnieść na gładkie, zwarte ciasto.
Cienko rozwałkować, wyciąć szklanką spore kółka, ułożyć na blaszce,
nakłuć widelcem. Posmarować mlekiem (pominęłam) i upiec na złoto (w temp. 180 st. C/ok. 12 min). Po ostygnięciu
można posmarować rozpuszczoną mleczną czekoladą.
Koniecznie muszę wypróbować przepis. Wyglądają uroczo:)
OdpowiedzUsuńJa w sumie mam już swój sprawdzony przepis, ale te wyglądają również bardzo smacznie;)
OdpowiedzUsuńWyglądają po prostu idealnie!
OdpowiedzUsuńPięknie wypieczone,już czuję ich kruchość:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Porywam wszystkie!
OdpowiedzUsuńMusisz mi polecić jakieś fajne, najlepsze ciacha. Ostatnio się do nich przekonałam (a pfff od świąt zaczęłam produkować ich bardzo dużo, a kiedyś nie lubiłam ciastek oO)
OdpowiedzUsuńA jeżeli chodzi o sernik.. znam ten ból. ;d
Jejuuu, ciężki wybór, mam miliony ulubionych :D
UsuńUwielbiam te Twoje przewiązywane paczuszki ciastek! :)
OdpowiedzUsuńWyślę Ci kiedyś :D
UsuńWygladaja doskonale! Jeszcze nigdy nie robilam digestives, a to przeciez jedne z moich ulubionych ciastek...
OdpowiedzUsuńzapisuję, muszę w końcu zrobić, bo ciężko je u mnie kupić ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie, na pewno zrobimy!
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają super. I świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję :-)
Usuńmmm wspaniałe! tak ładnie wyglądają, że na prezent byłyby idealne ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje digestivy, nie robiłam ich nigdy sama, musze spróbować:)
OdpowiedzUsuńjaki model aparatu posiadasz?
OdpowiedzUsuńolympus e520
UsuńO musze je zrobić ....pysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuń